• Link został skopiowany

Katarzyna Łaniewska dwa razy wychodziła za mąż. Jej pierwsze małżeństwo rozpadło się przez gwiazdę TVP. Odbiła jej męża

Katarzyna Łaniewska była dobrze znana fanom serialu "Plebania", w którym przez lata grała babcię Józefinę. Na swoim koncie miała wiele aktorskich ról, a także dwa małżeństwa. Pierwsze z nich zakończyło się przez inną kobietę. Była nią wielka gwiazda telewizji.
Katarzyna Łaniewska, Irena Dziedzic
Kapif

Gwiazda "Kogla-mogla" i "Plebanii" zmarła 7 grudnia 2020 roku w wieku 87 lat. Aktorka znana jest nie tylko ze swoich ról telewizyjnych i filmowych, ale także z aktywnego wspierania PiS. Była dwukrotnie zamężna, a jej pierwsze małżeństwo rozpadło się przez inną kobietę.

Katarzyna Łaniewska nie żyje. Aktorka miała burzliwe życie miłosne

Katarzyna Łaniewska swojego pierwszego męża poznała jeszcze na studiach. Jej wybrankiem był Ignacy Gogolewski, późniejsza aktorska sława. Para pobrała się, gdy Łaniewska skończyła trzeci rok studiów:

Graliśmy razem w ping-ponga, aż ten ping-pong doprowadził do zakochania się w sobie. I niespełna po moim trzecim roku szkoły teatralnej oświadczył mi się. Kończył studia, gdy wzięliśmy ślub - powiedziała w rozmowie z dziennikarką Teresą Gałczyńską, który pojawił się na łamach jej bloga "Świat Tessy".

Ich małżeństwo trwało 10 lat, a owocem związku pary jest córka Agnieszka. Jak donosił tygodnik "Na żywo", powodem rozstania była druga kobieta. Chodziło o Irenę Dziedzic, sąsiadkę Łaniewskiej i popularną dziennikarkę telewizyjną:

Zwykle mężczyźni odchodzą do dużo młodszych kobiet. Mąż odszedł do starszej - powiedziała Łaniewska w wywiadzie.

Zobacz też: Irena Dziedzic, legenda telewizji, odbiła męża Katarzynie Łaniewskiej, czyli babci Józi z "Plebanii". A później...

Zobacz wideo Maciej Zakościelny na premierze filmu "Kogel-Mogel"

Łaniewska i Gogolewski pozostawali jednak w dobrych stosunkach, a jego była żona gościła nawet na 60-leciu pracy artystycznej aktora.

Drugie małżeństwo

Aktorka długo potem nie mogła znaleźć drugiej połówki. Przełomem okazało się spotkanie z inżynierem Andrzejem Błaszczakiem, którego poznała przez przypadek. Mężczyzna i jego koledzy zatrzymali jej samochód na ulicy i poprosili, by podwiozła ich do szpitala. Żona jednego z nich rodziła dziecko. Mężczyźni obiecali Łaniewskiej, że odwdzięczą się za przysługę, dlatego wzięli od niej numer telefonu. Przyszły mąż aktorki zatelefonował dopiero pół roku później.

Zobacz też: Katarzyna Łaniewska nie żyje. Aktorkę żegnają na profilu "Kogla-mogla": "Łoj córciu, córciu" już nie będzie takie samo

Aktorka nie była jednak entuzjastycznie nastawiona do randki z obcym mężczyzną, ale do spotkania zachęciła ją córka:

Nie chciałam się umawiać, bo zbliżała się Wielkanoc, miałam zajęcia, ale uległam prośbom córki, która długo nalegała: Mamusiu, nigdzie nie wychodzisz, umów się z tym panem. W końcu zgodziłam się. I tak to się zaczęło - zdradziła w jednym z wywiadów.

Para wzięła ślub kościelny w 1984 roku. W programie "Grunt to rodzinka" Łaniewska zachwalała swojego męża:

Wspaniale gotuje, co uważam za ogromny atut dla każdego mężczyzny, więc przyrządza dla całej rodziny wspaniałe, rodzinne obiady .

Ich małżeństwo trwało 34 lata, aż do śmierci mężczyzny w 2018 roku.

Gwiazda PiS

W ostatnich latach o Katarzynie Łaniewskiej głośno było głównie w kontekście jej działalności politycznej. Aktorka wspierała obóz rządzący, a także wierzyła w raport Antoniego Macierewicza dotyczący katastrofy w Smoleńsku.

Często pojawiała się na wiecach wyborczych Jarosława Kaczyńskiego, a w 2011 roku została kandydatką do Senatu z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Mogliśmy zobaczyć ją także w filmie "Smoleńsk" w reżyserii Antoniego Krauzego, w którym zagrała Annę Walentynowicz.

Więcej o: