• Link został skopiowany

Weronika Ciechowska wspomina ojca. "Żałuję bardzo, że nie miałam szansy mieć z nim relacji"

Weronika Ciechowska bardzo rzadko wspomina zmarłego Grzegorza Ciechowskiego. Teraz postanowiła jednak zrobić wyjątek. Wyznała, że bardzo jej go brakuje.
Grzegorz Ciechowski, Weronika Ciechowska
East News

Weronika Ciechowska w ostatnim czasie ma wiele powodów do radości. Córka Małgorzaty Potockiej i Grzegorza Ciechowskiego już niedługo przywita na świecie swoje pierwsze dziecko. Z tego powodu udzieliła wywiadu magazynowi "Życie na gorąco", gdzie odniosła się do przygotowań do porodu. Ponadto po raz pierwszy od dawna wspomniała swojego zmarłego ojca. 

Zobacz wideo Te gwiazdy niedawno urodziły

Weronika Ciechowska wspomina ojca

Weronika Ciechowska od ponad 12 lat mieszka w Nowym Jorku. Doczekała się też obywatelstwa amerykańskiego, o czym chętnie mówiła. Mimo to często wraca wspomnieniami do czasów, gdy mieszkała w Polsce.

Tęsknię za Warszawą i wracam wspomnieniami do czasów, kiedy tam mieszkałam - wyznała.

Choć jest z dala od bliskich, ma ogromne wsparcie ze strony przyjaciółek.

Mam kilka koleżanek, które niedawno zostały mamami. Nie dość, że służą poradą, to jeszcze dostaję od nich masę rzeczy z tak zwanego recyclingu.

Jednak w tych ważnych chwilach, bardzo brakuje jej taty, Grzegorza Ciechowskiego:

I choć miałam go krótko w swoim życiu, był najlepszym tatą, jakiego mogłam mieć. Zastanawiam się też, jaki byłby dzisiaj, jak wyglądałaby nasza relacja? Gdy tata zmarł, miałam 14 lat. Żałuję bardzo, że nie miałam szansy mieć z nim relacji, jako dorosła kobieta.

Jak zmarł Grzegorz Ciechowski?

Grzegorz Ciechowski był wybitnym muzykiem. Zmarł w 2001 roku, dwa dni przed Wigilią. Jego śmierć była zaskoczeniem zarówno dla bliskich, jak i najwierniejszych fanów. Powodem był tętniak serca, który został zoperowany. Wojciech Ciechowski tuż przed operacją spisał testament. Muzyk miał czworo dzieci, ale najstarsza córka Weronika straciła prawa do twórczości zmarłego ojca. 

Więcej o: