Katerina Kowalczuk wcielająca się w główną bohaterkę serialu "Zniewolona" w TVP poinformowała na Instagramie, że nie pojawi się w trzecim sezonie produkcji. Wyjaśniła, że powodem odejścia był konflikt z obsadą.
Serial "Zniewolona" z Kateriną Kowalczuk pojawiła się na antenie TVP w lipcu 2019 roku. Fabuła skupia się wokół losów młodej Ukrainki. Akcja jest osadzona w dziewiętnastym wieku w okolicach miasta Nieżyn, chwilami także w Kijowie.
Kolejne losy bohaterów widzowie mieli poznać w 2021 roku - to właśnie wtedy produkcja zdecydowała się pokazać kolejny, trzeci sezon "Zniewolonej". Okazuje się, że z pewnością nie zobaczymy go w poprzednim składzie, bowiem główna aktorka podjęła decyzję o zakończeniu współpracy z ekipą. Powody swojego odejścia wyjaśniła we wpisie na Instagramie.
Moi drodzy fani serialu "Zniewolona", tak się złożyło, że nie wezmę udziału w trzecim sezonie projektu. Przesłuchania miały miejsce trzy i pół roku temu, ta historia pojawiła się w moim życiu trzy i pół roku temu. Jestem za to niezmiernie wdzięczna. Katia jest w moim sercu, bardzo się do niej przywiązałam. Cieszę się, że tak bardzo ją pokochaliście! To wy nadaliście tej historii tak wielkie życie - opatrzyła zdjęcie Katerina.
Okazuje się, że to konflikt między nią, a producentami serialu był głównym powodem decyzji serialowej Katieriny.
Czasami wytwórnia filmowa i producenci nie mogą zrozumieć próśb aktora. Nam nie udało się znaleźć wspólnego języka. To zapewne taki rok. Ale bez względu na wszystko, całej grupie życzę powodzenia, siły i inspiracji na planie - wyjaśniła.
Serial "Zniewolona" pojawił się w Polsce na antenie TVP w lipcu 2019 roku. Jakiś czas temu Jacek Kurski chwalił się sukcesem produkcji, która gromadziła przed telewizorami blisko trzy i pół miliona widzów.
Jesteście ciekawi, kto ją zastąpi?
Zobacz też: Katerina Kowalczuk z serialu "Zniewolona" została zakopana żywcem! Ujawniono szokujące kulisy produkcji