W Polsce od ponad tygodnia trwają protesty po kontrowersyjnym wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji. Tym żyje cała Polska, w tym także gwiazdy naszego rodzimego show-biznesu. Doda nigdy nie wypowiadała się publicznie na temat swoich poglądów politycznych. Wydarzenia w kraju przelały szalę goryczy i piosenkarka zdecydowała się udzielić wywiadu, w którym dosadnie skomentowała, to co się dzieje. Piosenkarka skrytykowała postawę rządu, a także pierwszej damy i Kingi Dudy.
Doda znana jest z tego, że nie owija w bawełnę i zawsze dosadnie wyraża swoje zdanie. W tym przypadku nie mogło być inaczej. W rozmowie z reporterką serwisu Party Rabczewska skrytykowała rząd za jego postawę w sprawie aborcji. Jak sama przyznaje, wyrok Trybunału Konstytucyjnego uderzy w najbiedniejsze kobiety.
Dobry rząd łączy ludzi, a nie ich dzieli. Ta decyzja wpłynie na najbiedniejsze osoby, bo rząd, który do tej pory chwalił się tym, że pomaga tym najbiedniejszym, podjął decyzję, która najbardziej odbije się na najbiedniejszych dziewczynach, które nie będą miały pieniędzy, aby pojechać do sąsiednich państw, aby dokonać zabiegu w normalnych warunkach. (...) To przybije im tylko gwóźdź do trumny. (...). Ktoś, kto myśli, że taką decyzją powstrzyma aborcję jest głupi... - mówiła Doda.
Doda zwraca uwagę, że wyrok Trybunału sprawi tylko, że w siłę urośnie podziemie aborcyjne.
Będzie rosło w siłę aborcyjne podziemie. Tego się nie powstrzyma, a jak wszyscy wiemy, każde podziemie wiąże się ze złymi warunkami. Odbije się to na zdrowiu i życiu tych dziewczyn. (...) W czasie pandemii rząd powinien się skupić na tym, aby pomagać społeczeństwu. Ludzie tracą dach nad głową, nie mają na kredyty, nie mają na nic. To nie jest moment, żeby grzebać w temacie aborcji - prawiła Doda.
Rządzący przestrzegają, że zwiększona liczba zakażeń jest spowodowana strajkami. Doda ma zgoła inne zdanie na ten temat. Obwinia za to polityków.
To nie jest wina kobiet, że jest coraz więcej zarażeń. To jest wyłącznie wina rządu. Oni doskonale wiedzieli, jakie wywoła to skutki i oburzenie. Z premedytacją podjęli tę decyzję w takim momencie, wiedząc, że wzrośnie liczba zakażeń. Wzrost liczby zakażeń jest wyłącznie winą rządu. Zrobili to z premedytacją - dodała piosenkarka.
W środę wyrok Trybunału Konstytucyjnego po raz pierwszy skomentowały Agata i Kinga Duda. Odbiło się to szerokim echem w mediach. Co poniektórzy gromko chwalili postawę córki prezydenta, jednak Doda już nie jest jej tak przychylna. Uważa, że zdanie zarówno córki, jak i żony prezydenta nic nie zmieni.
To są pozory. Ja w ogóle tym nie żyję. Wiem, że ktoś się ekscytuje. Nie ma o czym gadać. Czy coś to zmieni? Moim zdaniem to nie jest ważny głos - podsumowała Rabczewska.
Mądrze mówi?
ZOBACZ TEŻ: Doda chwali się seksowną sesją, ale nie wszystkich fanów zachwyciła. "Serio? Teraz?". Odpowiedziała dosadnie