Amber Luke ma 25 lat i jasno określony plan na siebie. Jeszcze kilka lat temu młoda Australijka była "zwykłą" nastolatką o blond włosach, a obecnie ma za sobą wiele modyfikacji ciała. Amber nie przypomina siebie sprzed lat. Nazwała się "białym smokiem o niebieskich oczach" i właśnie do takiego wizerunku dąży, wydając kolejne tysiące dolarów.
Lista modyfikacji Luke jest długa, a ich historia zdaje się wyjaśniać pomysł na taką zmianę wizerunku. Dodajmy, że Australijka ma za sobą rozszczepienie języka, tatuowanie gałek ocznych, warg i właściwie niemal każdej części ciała. Jej ciało zostało poddane także kilku operacjom, w tym powiększaniu piersi oraz pośladków.
Jak zdradziła 25-latka, przed rozpoczęciem przygody z modyfikacjami ciała nie czuła się ze sobą dobrze. Przyznała, że cierpiała na depresję katatoniczną, miała myśli samobójcze i zmagała się z głęboko zakorzenioną nienawiścią do siebie.
Dopiero stopniowe zmiany wyglądu pozwoliły Amber w pełni się zaakceptować.
Całkowicie przemieniłam się w kogoś, z czego jestem dumna. Jestem silną kobietą, która dokładnie wie, czego chce i kim jest - napisała na Instagramie Australijka.
Instagramowy profil Amber Luke cieszy się sporą popularnością. Fani chwalą wygląd dziewczyny, nazywając ją "dziełem sztuki" czy "legendarnym stworzeniem". W jednym z postów Amber zdradziła, ile pieniędzy wydała na swoją metamorfozę. Okazuje się, że dotychczas było to aż 120 000 dolarów. Nie powiedziała jednak, czy jest to już końcowy efekt.