Klaudia Klara jest jedną z niewielu polskich youtuberek, które działają w sieci niemal od początku mody na prowadzenie vlogów. Pierwszy filmik na jej kanale pojawił się osiem lat temu. Początkowo kobieta w krzywym zwierciadle opowiadała o życiu singielki. Z czasem wyszła za mąż i urodziła córkę, Liliannę. To nie zmieniło jednak formuły kanału. Klaudia Klara nadal nagrywa komediowe filmiki. Ostatnio jednak zrobiła wyjątek i poruszyła intymny temat.
W poniedziałkowy wieczór Klaudia Klara zaskoczyła swoich widzów. Na jej kanale pojawił się filmik, w którym opowiedziała o swoich zaburzeniach odżywiania. Tym razem youtuberka zrezygnowała z komediowej formy i od początku do końca zachowała powagę. Nie obyło się bez łez. To dlatego, że internetowa celebrytka po raz pierwsza poruszyła ważny i trudny dla siebie temat otyłości. Jej problemy z wagą rozpoczęły się po urodzeniu dziecka.
Moje największe posiłki zaczynały być około godziny 18, 19. Nawet później. (...) Wtedy zaczynałam swoją biesiadę - wspomina na filmiku.
Klaudia Klara przyznała, że problemem był nie tylko czas posiłków, ale też menu złożone między innymi ze słodyczy i tłustych mięs. Jak wyznała, przez dwa lata przytyła 29 kilogramów.
Jest mi strasznie wstyd. To jest moja porażka, do której sama doprowadziłam - skomentowała ze smutkiem swoją wagę (89 kilogramów).
Co najważniejsze, Klaudia Klara nie poddaje się. Jak sama zapowiedziała, jest gotowa, żeby "wrócić do siebie". Z początkiem lipca przeszła na popularny post dr Ewy Dąbrowskiej. Przypomnijmy, że ta dieta opiera się wyłącznie na jedzeniu wybranych owoców i warzyw. Youtuberka nie ukrywa, że jedną z motywacji do utraty wagi jest jej dwuletnia córka.
W sierpniu Klaudia Klara ma pochwalić się pierwszymi efektami diety. Trzymamy kciuki!