Agnieszka Włodarczyk od niedawna spotyka się ze sportowcem, Robertem Karasiem. Teraz para wybrała się na wakacje do Włoch. Aktorka chętnie chwali się zdjęciami i nagraniami wideo. Na Instagram wrzuciła również obowiązkową fotkę w bikini, pozując w basenie. Komplementów nie było końca.
Aktorka opublikowała na Instagramie odważne zdjęcie, na którym prezentuje fanom swoje wdzięki. Fotografia posłużyła jej jednak do opisu nowego zabiegu, któremu się poddała. Agnieszka Włodarczyk chciała zadbać o swoją skórę.
Twarz wygląda zdrowo, naturalnie i ma ładny kolor. Rysy twarzy jakie były takie są, na czym mi zależało szczególnie. Najlepsze i najbardziej widoczne efekty są na dekolcie i dłoniach (przynajmniej na razie, chociaż na efekt końcowy trzeba poczekać ok.trzech tygodni) Niesamowite! Czary mary. Zmarszczki delikatnie się wygładziły ale nadal malują się na mojej twarzy.Super! Nastolatką i tak już nie będę, z czego zresztą ogromnie się cieszę - napisała.
Post Agnieszki Włodarczyk wzbudził niemałe zainteresowanie fanów, głównie ze względu na fotografię. Fani zachwycili się wyglądem aktorki.
Matko z córką, co za ciało.
Kwitniesz.
Aga klasa od lat. Powala wszystkich.
Zdjęcie skomentował również ukochany Agnieszki, wstawiając trzy czerwone serca. Na to jedna z fanek zareagowała słowami:
Jest się do czego przytulać.
Robert Karaś nie pozostawił tych słów bez odpowiedzi.
A ja lubię się przytulać.
Agnieszka Włodarczyk "lubi to". A wam podobają się tak odważne fotografie aktorki?