Kilka dni temu Kasia Dziurska i Emilian Gankowski bawili się na weselu swoich znajomych. Na tę okazję trenerka wybrała czerwoną kreację, odsłaniającą kawałek jej umięśnionego brzucha oraz zgrabne nogi. Internauci zachwycili się odważną sukienką, jednak pojawili się i tacy, którzy uznali jej stylizację za faux pas. Czerwona sukienka Dziurskiej tak bardzo podzieliła fanów, że zainteresował się nią nawet brytyjski serwis Daily Mail.
Kasia Dziurska jest stosunkowo nową postacią w polskim show-biznesie. Szerszą popularność zagwarantował jej udział w pierwszej edycji programu "Dance Dance Dance". Od tamtej pory trenerka regularnie promuje w mediach społecznościowych siebie oraz zdrowy styl życia. Pewnie nie spodziewała się, że tak szybko uda jej się zawojować zagraniczne media. Tymczasem Daily Mail wziął na tapetę wspomnianą wcześniej weselną sukienkę Dziurskiej. Niestety brytyjscy redaktorzy nie mieli o niej najlepszego zdania.
Zbyt wyzywająca na wesele. Bardzo pikantna sukienka jednej z pań na weselu (...). Niektórzy oskarżają ją o przyćmienie panny młodej - czytamy.
Suknia Kasi Dziurskiej doczekała się też osobnego wątku na popularnym forum Reddit. Wielu internautów pisze, że trenerka rzeczywiście mogła niechcący skraść show. Są jednak zgodni, co do jej perfekcyjnej figury.
Warto dodać, że Daily Mail potraktował Kasię Dziurską anonimowo. Nie podano jej personaliów, a twarz została zasłonięta. Sama zainteresowana nie odniosła się jeszcze do zamieszania wokół jej weselnej kreacji.