Kylie Jenner jest najmłodszą z rodu Kardashian-Jenner. Mimo młodego wieku zyskała ogromną popularność i rozpoznawalność dzięki swojej firmie kosmetycznej, która znana jest na całym świecie. Kylie często wypowiadała się, że sukces firmy zawdzięcza tylko swojej ciężkiej pracy, zapominając przy tym, że popularność dało jej już samo nazwisko. W biznesie nieustannie pomagała jej mama Kris, która uzyskiwała 10 procent od każdej umowy Kylie Cosmetics. Niestety teraz czekają ich trudne chwile, bo po ostatniej sytuacji, bardzo ucierpiał wizerunek firmy.
Jak podaje portal "The Sun" wszystko zaczęło się od pojawienia się Kylie w rankingu Forbesa - najbogatszych kobiet pracujących samodzielnie. Niestety później okazało się, że firma Kylie Cosmetics nie do końca była tak samodzielnie prowadzona - jak wielokrotnie powtarzała to Kylie Jenner. Prawdopodobnie dane finansowe firmy zostały sfałszowane. 22-latka miała oficjalnie zarobić 300 milionów dolarów na sprzedaży kosmetyków.. W rzeczywistości przychód był niemal trzy razy mniejszy i wyniósł 125 milionów. Całą prawdę wyjawił ten sam magazyn, który zamieścił Kylie w owym zestawieniu. Poskutkowało to tym, że firma Jenner została usunięta z rankingu Forbesa, a firmie Kylie Cosmetics grozi poważny proces.
Sytuację nie tylko przeżywa Kylie, ale również jaj mama Kris.
Kris i Kylie bardzo się obawiają, że ta afera zaszkodzi ich markom i spowoduje kłopoty z rządem. Boją się też o reputację całej rodziny - powiedział informator "The Sun".
Następnie dodał, że obie najbardziej obawiają się strat finansowych, których w tym przypadku nie da się uniknąć.
Kris, która dostaje 10 procent od każdej umowy Kylie Cosmetics, jest spanikowana. Kylie nie odbiera od niej telefonów, bo nie wie, czy może jej ufać. Kris boi się, że córka ją zwolni, więc atmosfera jest naprawdę napięta - dodaje.
Przypomnijmy, że firma Kylie Cosmetics zyskała największą popularność dzięki kosmetykom, które powodują, że każdy może wyglądać jak córki najsławniejszego klanu na świecie.