• Link został skopiowany

Krzysztof Jaryczewski przeszedł rozległy zawał. Muzyk opublikował zdjęcie ze szpitalnego łóżka

Wokalista Oddziału Zamkniętego miał zawał. Krzysztof Jaryczewski trafił do gdańskiego szpitala. Jak się czuje?
Krzysztof Jaryczewski
screen Facebook / Krzysztof Jaryczewski

Krzysztof Jaryczewski podzielił się z fanami przykrymi informacjami. Opublikował na facebookowym koncie zdjęcie ze szpitala i wyznał, że miał zawał. W jakim jest stanie?

Zobacz wideo Krzysztof Jaryczewski - "Już nie powiem" NA ŻYWO w naszym studiu!

Krzysztof Jaryczewski miał zawał. Do szpitala dotarł sam

Muzyk wyznał fanom, że miał podaną morfinę. Na wstępie wpisu podziękował również personelowi medycznemu, który musi stawać na wysokości zadania w nowej rzeczywistości. Widać, że humor mu dopsiuje.

Nie patrz na palec, tylko na to, co on pokazuje. Show must go on. Morfinę dali, sprężynkę wsadzili i jedziem dalej. Dziękuję za Wasze wsparcie. Let’s rock’n roll i do przodu. Podziwiam lekarzy, pielęgniarki, personel. Zawsze, zwłaszcza w tych czasach. Dla nich wielkie love!  - zaczął muzyk.

Jaryczewski dodał, że czuje się już lepiej, a do szpitala dostał się o własnych siłach.

Nomen omen serce już ok, ale był dość rozległy zawał. Sam się doczłapałem, zamiast wezwać karetkę. Już dostałem lekki. Dziękuję. Dziękuję Haniu za szlafroczek. Na razie wyczerpałem 3 życia i nie wiem, czy zostało jeszcze zapasowe... Lepiej nie sprawdzać - stwierdził słusznie.

Muzykowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia! Przypomnijmy, Jaryczewski już wcześniej miał z nim wiele problemów. Kilka lat temu przeszedł operację przeszczepu wątroby, a w latach 80. doznał paraliżu strun głosowych i na jakiś czas musiał zawiesić działalność zawodową. Przyczyną było bowiem nadużywanie alkoholu.

ZOBACZ TEŻ: Córka jednego z największych polskich rockmanów właśnie skończyła 18 lat. Jest piękna! A talent odziedziczyła w genach

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: