Wiktoria Gąsiewska spędziła weekend we Wrocławiu. Niestety, aktorka nie będzie wspominać swoich wolnych dni zbyt dobrze, a to przez kierowcę, który okazał się wobec niej ordynarny. O wszystkim opowiedziała na Instagramie.
Wiktoria G±siewska będąc we Wrocławiu, przy pomocy aplikacji zamówiła przejazd taksówką. Problemy zaczęły się tuż po zamknięciu drzwi do samochodu, o czym opowiedziała na swoim profilu.
Update Wrocław. Nie wsiadajcie do tego typa! Kierowca zza granicy od razu po wejściu do auta zaczął mówić, że Polska to g*wno! - napisała.
To nie koniec niemiłych zdarzeń. Kierowca poszedł o krok dalej.
Po czym jak poprosiłam go o zamknięcie przedniego okna, usłyszałam że mam wyp***alać! - dodała aktorka.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, gdy Wiktoria Gąsiewska ma problem z taksówką. Kilka miesięcy temu miała podobną sytuację, jednak wtedy miało to miejsce w Warszawie i towarzyszył jej chłopak.
Adam Zdrójkowski na imprezie z Wiktorią Gąsiewską. ZOBACZ WIDEO:
RG