Kinga Rusin nie może ostatnio narzekać na brak zainteresowania mediów. Na fali doniesień o konflikcie z Małgorzatą Rozenek portale przypomniały o tym, że jej matką chrzestną była słynna Danuta Rinn. Rusin wyjaśnia, co je łączyło.
Słynna piosenkarka trzymała małą Kingę do chrztu i przyjaźniła się z jej mamą długie lata. Ta informacja miała być rzekomą tajemnicą rodzinną, ale celebrytka nigdy nie trzymała jej w sekrecie. Mówiła nawet o niej w jednym z programów, kiedy porównała ją z Dominiką Gwit. To jednak nie koniec, w najnowszych doniesieniach pojawiło się też kilka nieścisłości dotyczących mamy Kingi Rusin.
Kinga nie zaprzecza oczywiście, że łączyły je wszystkie bliskie relacje i pokazała nawet zdjęcie ze swojego chrztu, na którym Danuta Rinn zabawia ją misiem:
Rusin i jej mama przeczytały artykuł na ten temat, po czym dziennikarka umieściła na prośbę mamy drobne sprostowanie. Według najnowszych doniesień Dantua Rinn i mama Kingi Rusin poznały się na jednym z korytarzy TVP jeszcze w latach 60., gdzie wówczas ta druga miała pracować.
Na Instagramie Kinga napisała:
Mama i Danusia poznały się i zaprzyjaźniły na początku lat 60-tych, bynajmniej nie na korytarzach TVP (jak piszą).
Po czym dodatkowo tłumaczy, czemu ta nieścisłość jest tak istotna:
Mama zaczęła pracę w biurze handlu TVP w 1994 roku, rok po moim debiucie w telewizji. I od razu uprzedzam pytania: nie, nie załatwiłam mamie pracy w TVP.
Gwiazda TVN nie ukrywa, że łączyła ją z matką chrzestną wyjątkowa więź i naprawdę ją kochała, toteż ucieszyła się, że media o niej przypomniały.
Była kochaną matką chrzestną, wspaniałą piosenkarką i wielką osobowością - napisała w poście Rusin.
Przy okazji zdjęcia ze chrztu trudno nam też nie zauważyć, że Kinga Rusin jest bardzo podobna do swojej mamy. Moglibyśmy przyrzec, że to ta sama osoba!
JAB
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>