Bartek Węglarczyk od lat cierpiał na bezdech podczas snu. Udał się na badania, a lekarz postanowił, że od razu przeprowadzą dwa zabiegi: przegrody nosowej i zabieg na gardle. Miał kilka dni gorzej się czuć, jednak ból jest tak silny, że dziennikarz nie może normalnie funkcjonować.
Jeśli kiedykolwiek lekarz wam powie: - Zróbmy od razu i zabieg przegrody nosowej, i zabieg na gardle, bo to w sumie trochę poboli przez kilka dni, ale będzie od razu po sprawie... - zaczął wpis na Facebooku....
To uciekajcie! - dodał.
Dziennikarz od sześciu dni nie może spać, udaje mu się zdrzemnąć jedynie 2-3 godziny. Ból sprawia, że ma zwidy.
Od sześciu dni śpię po 2-3 godziny, ból rządzi moim mózgiem. Zaczynam mieć zwidy, a boli mnie już wszystko włącznie z włosami - pisze dalej.
Opisał także, że od kilku dni sięga tylko po serki. Marzy o normalnym jedzeniu, jednak jest świadomy, że na razie musi się powstrzymać.
Jem od kilkudziesięciu godzin tylko serki, a i tak jedzenie boli. Nadrabiam filmy, ale zasypiam co kilka minut. Marzy mi się coś ciepłego, ale nie wolno. Zjadłbym kawałek chleba, ale chyba by mnie zabił - żali się.
Bartek Węglarczyk na szczęście może liczyć na wsparcie partnerki, Karoliny Werner, z którą spotyka się od maja. Dziennikarz nie ukrywa, że jest z nią bardzo szczęśliwy. Jak widać traktują swój związek bardzo poważnie i planują wspólną przyszłość.
AW