Śmierć 28-letniego DJ-a wstrząsnęła światem. Na początku nieznana była przyczyna zgonu, jednak niedawno jego rodzina wydała oświadczenie, w którym wyznała, że Avicii popełnił samobójstwo. TMZ opublikowało teraz raport, w którym pojawiło się więcej szczegółów.
W Daily Mailu mogliśmy przeczytać, że Avicii nie radził sobie z show-biznesem i machiną w nim panującą. Od pewnego czasu rozmyślał nad sensem życia i szczęścia. Onieśmielała go sława. W oświadczeniu możemy przeczytać, że:
Zmagał się z myślami na temat sensu, życia i szczęścia. Ale nie dał już rady. Chciał spokoju. Nie był stworzony do życia w biznesowej machinie, w której przyszło mu żyć. Był wrażliwym chłopakiem, który kochał swoich fanów, ale onieśmielała go sława.
Jak podaje TMZ, które "cytuje źródła, znające konkretną przyczynę śmierci DJ-a", Avicii podciął sobie żyły na nadgarstkach i wykrwawił się na śmierć. Wykorzystał do tego rozbitą butelkę. Pozostawił po sobie pożegnalny list.
Avicii uznawany był za jednego z najbardziej utalentowanych DJ-ów młodego pokolenia. Zmarł niespodziewanie w piątek, 20.04. Miał zaledwie 28 lat. O jego śmierci poinformowała menedżerka artysty, Diana Baron.
Wiadomo, że od 2016 roku miał poważne problemy ze zdrowiem. To przez nie zrezygnował z występów na żywo i skupił się na pracy w studiu. Zagraniczne media podawały, że Avicii miał problemy z trzustką, których przyczyną mogło być duże spożywanie alkoholu. Wcześniej, w 2014 roku, przeszedł zabieg usunięcia woreczka żółciowego oraz wyrostka.
Po jego śmierci ujawniono, że był bardzo zaangażowany w działalność charytatywną. Jeden z najlepiej zarabiających DJ-ów na świecie, który za jeden występ mógł otrzymać wynagrodzenie w wysokości nawet 250 tysięcy dolarów (ponad 870 tysięcy złotych), a jego fortuna była szacowana na około 80 milionów dolarów (ponad 285 milionów złotych), nie był obojętny na losy potrzebujących. Media podają, że oddał on milion dolarów z dochodów ze swojej trasy po Stanach Zjednoczonych w 2012 roku dla fundacji zajmującej się problemem głodu w USA. W kolejnym roku miał przekazać miliony euro szwedzkiej organizacji Radiohjälpen.
Wyszedł także na jaw sekretny związek Aviciego z czeską modelką, Terezą Kacerovą. W obszernym liście do DJ-a zdradziła, że byli razem w związku. Czeszka utrzymuje, że byli bardzo szczęśliwi i planowali założyć rodzinę. Opowiedziała także, że Tim (Acicii nazywał się Tim Bergling) uwielbiał opiekować się jej synem Lucasem. Razem kochali spędzać czas w domu i oglądać "Harry'ego Pottera".
AW