Sławomir Zapała i jego hit "Miłość w Zakopanem" szturmem wdarł się do polskiego show-biznesu i podbił serca milionów Polaków. Co ciekawe, podczas koncertów piosenkarzowi zawsze towarzyszy żona, Magda (zwana Kajrą). Małżeństwo poznało się 6 lat temu w jednym z barów w Stanach Zjednoczonych, kiedy to muzyk pracował przy zrywce azbestu. Ona była wówczas kelnerką.
Pracowałam jako kelnerka. Gdy Sławomir pierwszy raz mnie zobaczył, nie wiedział, że jestem Polką i zaczął mówić do mnie po hiszpańsku. W odpowiedzi zaproponowałam mu ruskie pierogi! Wtedy zorientował się, że jestem z Polski - mówi Magdalena.
Muzyk przyznaje, że zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. Kobieta tak spodobała się Zapale, że zostawił jej napiwek w wysokości swojego tygodniowego wynagrodzenia. Do Polski wrócili już jako para.
Razem wychowują 2-letniego syna, Kordiana i jak sami przyznają, dziś są szczęśliwi jak nigdy wcześniej. Planują już powiększenie rodziny.
Na jednym dziecku nie skończymy - zakomunikował ostatnio Sławomir Zapała.
W ich życiu nie zawsze było kolorowo. Sławomir jest z wykształcenia aktorem, jednak nie wiodło mu się w tym zawodzie najlepiej. Grywał epizodyczne lub drugoplanowe role. Szczęście uśmiechnęło się do pary dopiero, gdy obydwoje spróbowali swoich sił w muzyce. W 2015 roku założyli zespół Trzymamy się Zapały.
Oboje nie ukrywają, że kochają to, co robią. Cieszą się, że udało im się zaistnieć i to ze specyficzną twórczością, muzyką rock-polo. Jak donosi tygodnik "Rewia", po spektakularnym sukcesie poprawiła się także ich sytuacja finansowa.
Sławek i Magda obecnie bardzo dużo koncertują. Goszczą ich nie tylko małe miejscowości, ale także duże miasta. Dzięki temu wreszcie poczuli finansową stabilność i mogą zrealizować marzenie o budowie domu w rodzinnych stronach artysty, w powiecie limanowskim - zdradziła w rozmowie z "Rewią" znajoma pary.
Trzymamy kciuki za przyszłość!
MM