• Link został skopiowany

Według "Super Expressu" Anna Głogowska kupowała narkotyki. Jest jej komentarz: Tracę pracę, będę walczyła o dobre imię

"Super Express" podał, że Anna Głogowska była klientką zatrzymanego jakiś czas temu dilera narkotyków, Cezarego P. Tancerka komentuje to.
Anna Głogowska
KAPIF.pl

W aferze związanej z "dilerem gwiazd", czyli dostarczającym celebrytom narkotyki Cezarym P., padają kolejne nazwiska. Piątkowy "Super Express" poinformował, że jego klientami mieli być m. in. Anna Głogowska i Piotr Gąsowski.

Z Piotrem Gąsowskim nie udało się nam skontaktować (ma wyłączony telefon), natomiast Anna Głogowska zamieniła z nami dosłownie kilka zdań mówiąc, że jeszcze nic nie wie o publikacji tabloidu.

Potem jednak zdecydowała się na komentarz dla serwisu WP.pl.

Złożyłam bardzo obszerne wyjaśnienia w prokuraturze na temat znajomości z tym panem i nie ma podstaw do prowadzenia wobec mnie żadnego postępowania, nie dostałam wezwania na żadną rozprawę sądową, nawet w charakterze świadka. Nie wiem więc, jakim prawem "Super Express" publikuje moje zdjęcie w tym kontekście, nie stawiając nawet żadnego znaku zapytania. Nie wiem, skąd wzięli te informacje, kto miałby im je udostępnić - powiedziała.
Anna Głogowska i Piotr Gąsowski
Anna Głogowska i Piotr GąsowskiScreen z Super Express

Chociaż sprawa ma zaledwie kilkanaście godzin, już zdążyła położyć się cieniem na życiu zawodowym i prywatnym Głogowskiej. Dlatego zapowiada walkę o odzyskanie dobrego imienia.

Ta sprawa uderza nie tylko we mnie, ale też w moją rodzinę i przyjaciół. To jest już sprawa karna. Tego się nie da odwrócić, ja już tracę pracę i szacunek, liczę tylko na mojego dobrego prawnika, że pomoże mi oczyścić moje nazwisko. Bardzo liczę się z opinią publiczną i bardzo ją szanuję. Dlatego też jest mi przykro, że jestem stawiana w takim kontekście. Najgorsza w tej sytuacji jest bezradność. Nikt z prasy do mnie nie zadzwonił, nie sprawdził, nie zapytał, co mam do powiedzenia. Jestem pewna, że prokuratura nie ujawnia takich informacji. A nawet jeśli podano, że jestem w jakiś sposób związana z tą osobą, dlaczego nikt nie zapytał mnie o to, czy składałam już wyjaśnienia w tej sprawie.
Na pewno się nie poddam i będę walczyła o dobre imię. Na początku się załamałam, ale na szczęście mam przy sobie przyjaciół i prawnika, którzy mówią, żebym się nie załamywała, żebym nie rezygnowała z życia publicznego, nie chowała, bo nie zrobiłam nic złego - mówiła Głogowska w rozmowie z serwisem.

JZ

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: