Hanna Lis podzieliła się na Instagramie historią swojej mamy, która padła ofiarą oszustów. Dziennikarka dodała mocny wpis, w którym ostrzega przed naciągaczami. Jej mama podpisała umowę z firmą Twoja Telekomunikacja. Jak pisze, pracownik miał okłamać starszą panią, że jest pracownikiem firmy Orange i wręczył jej nowy telefon.
Do mojej kochanej mamy zapukał przemiły Pan, oferując jej, jak twierdził prezent. Przedstawił się, jako pracownik firmy Orange. Pierwsze kłamstwo. Wręczył przykutej do łóżka mamie nowy telefon, w podzięce za to, iż od lat jest wierną klientką Orange'a. Prawda, mama jest klientką firmy Orange, ale ten Pan przyszedł, a właściwie naszedł i oszukał mamę w imieniu konkurencji, wspomnianej wcześniej Twojej Telekomunikacji. Miły Pan poprosił mamę o podpisanie pokwitowania "prezentu" - pisze Lis.
Mama dziennikarki powiedziała mu, że niedowidzi, ale oszust zapewnił ją, że to tylko zwykłe pokwitowanie.
Mama podpisała prośbę o przeniesienie numeru do Twojej Telekomunikacji, która teraz mówi, że nie ma problemu, mama może wycofać się z umowy, ale za "drobną opłatą" w wysokości 1600 złotych. W jakim świecie my żyjemy? Jak można tak bezwstydnie, bez skrupułów zarabiać na ludzkiej ułomności? Jak Panu nie wstyd "miły panie"? Dostał pan już premię za oszustwo? Własnej mamie tez pan wręczy taki prezent? - kontynuuje oburzona.
W końcówce wpisu, Hanna Lis zwraca się do pracowników Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, by wyjaśnili jej, co robią w tej i podobnych sprawach. Dodajmy, że osób oszukanych w podobny sposób jest zdecydowanie więcej.
Pod wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy.
Moją mamę też nachodziły te HIENY. I to wielokrotnie!
Niestety tak jest, iż właśnie oszukują najbardziej starszych ludzi i co najlepsze, chyba najwięcej można spotkać takich sytuacji w Warszawie.
Dobrze, że Pani nagłaśnia takie sprawy. To ważne.
My również apelujemy - uważajcie na siebie i swoich najbliższych. Przestrzegajcie ich przed takimi sytuacjami.
JT