Dominika Figurska, pochodzi z tradycyjnej, katolickiej rodziny i od wielu lat otwarcie mówi o swojej głębokiej wierze w Boga. Od 2002 roku aktorka jest żoną Michała Chorosińskiego. Kilka lat temu ich małżeństwo prawie legło w gruzach po tym, jak wyszło na jaw, że gwiazda serialu "M jak miłość" wcale nie jest taka święta i zdradziła swojego męża. Para przeszła poważny kryzys, z którego jednak udało im sie wybrnąć. Figurska narzekała jednak, że po tych wydarzeniach spadła na nią ogromna fala krytyki.
Dominika Figurska dziś bardzo chętnie udziela się w kampaniach społecznych. Właśnie została twarzą akcji "Wierność jest sexy" oraz zagorzałą przeciwniczką aborcji.
W rozmowie z "Dobrym Tygodniem" wyznała, jak ważna jest dla niej rodzina i wiara:
Najpierw jestem żoną i mamą, a dopiero potem aktorką. Na życiowych zakrętach siłę czerpię z wiary i jej zasad. Zawsze dziękuję Bogu za swoje szczęśliwe życie i zdrowe dzieci.
Codziennie zawierzam swoją rodzinę i siebie Opatrzności, ufając, że nigdy nas nie opuści.
Aktorka opowiedziała także o tym, czym jest dla niej małżeństwo:
Mówimy o małżeństwie, jakby to była droga przez mękę. A tak nie jest. Czasem bywa ciężko, ale ile jest radości, szczęścia. To wspaniale mieć obok przyjaciela, kochanka, opiekuna i kumpla do wszystkiego.
Dominika Figurska odniosła się również do kryzysu małżeńskiego:
Uważam, że jeśli ktoś założył rodzinę, to nie ma ważniejszej rzeczy niż walka o to, żeby w niej było dobrze.
A w odpowiedzi na pytanie, z czego jej zdaniem rodzi się kryzys w małżeństwie, wyznała otwarcie:
Z braku zrozumienia, przebaczenia, nieumiejętności prowadzenia dialogu, z ran. Z braku szacunku.
AG