Jak stwierdziłaMałgorzata Rozenek, w "Azja Express" długotrwały stres i ekstremalne emocje nie pozwalają długo udawać, więc program pokazuje "prawdziwy charakter". Tego brakowało w ostatnich kilku odcinkach Renacie Kaczoruk, która chyba nie wie, co znaczy grać fair play. Reklamowa żona Kuby Wojewódzkiego, naraziła się jednak nie tylko Małgorzacie Rozenek i Radosławowi Majdanowi, czy Pascalowi Brodnickiemu.
Nieuczciwie zachowała się także wobec Agnieszki Włodarczyk i Marii Konarowskiej. Modelka zaproponowała, żeby aktorska para została z plecakami, a ona i Budziło będą szukały podwózki. Kaczoruk podwózkę znalazła - busa, którym jechali już Majdan i Stanek po Miko i Rozenek. Kaczoruk wykorzystała moment zamieszania i wcisnęła się do środka, głucha na protesty kierowcy. Co ciekawe, nie było pewne nawet, czy Budziło się zmieści, nie mówiąc już o Włodarczyk i Konarowskiej.
Poczułam się oszukana - mówiła Włodarczyk.
Wbijają się na chama. Rozumiem, że one mają taki styl, ale to nie jest mój klimat, żeby ludzie tak się nawzajem traktowali - mówił wyraźnie zdenerwowany Stanek. - Przez nie prawie kierowca nas wyrzucił.
Było blisko, aby Włodarczyk i Konarowska zostały przy drodze, dzięki innym uczestnikom kierowca busa wziął więcej osób i w efekcie razem jechały cztery pary. Jak wiadomo, czas jest najlepszym lekarstwem na wszelkie urazy. Dowód znajdziecie na Instagramie Kaczoruk. Modelka zamieściła post ze znaczącym opisem:
Miłości, radości i wszystkiego najlepszego wszystkim złośnikom racz dać Panie.
Post skomentowała Maria Konarowskia - serduszkiem.
Czy panie puściły w niepamięć dawne urazy? Miejmy nadzieję.