• Link został skopiowany

Makabryczne znalezisko w aucie młodego muzyka. W bagażniku znajdowały się zwłoki

Policja z Los Angeles przekazała szokujące wieści. W samochodzie znanego muzyka znaleziono pocięte zwłoki. Służby prowadzą śledztwo.
D4vD
Fot. Instagram.com/d4vddd, REUTERS/Daniel Becerril

Policja z Los Angeles poinformowała media o makabrycznym znalezisku. Służby zostały wezwane, by sprawdzić wnętrze samochodu, który miał stać kilka dni na ulicy w dzielnicy Hollywood. Wszystko przez zapach, który się z niego wydostawał. Jak się okazało, w poniedziałek 8 września w bagażniku pojazdu policjanci znaleźli pocięte ludzkie szczątki. Co ważne, samochód jest zarejestrowany na młodego muzyka - znanego pod pseudonimem D4vd. 

Zobacz wideo Luigi Mangione – bohater ludowy czy bezwzględny morderca?

Szokujące znalezisko na ulicach Hollywood. W samochodzie znanego muzyka znaleziono ludzkie szczątki

"Ciało znalezione w odholowanej Tesli zostało pocięte na kawałki i było w stanie zaawansowanego rozkładu. Służby starają się ustalić przyczynę śmierci" - przekazał portal TMZ. Szczątki miały zostać schowane w torbie, którą umieszczono w bagażniku z przodu pojazdu. Samochód miał stać zaparkowanym przez kilka dni, a sam D4vd (pełne imię i nazwisko: David Anthony Burke), udzielał się w mediach społecznościowych jeszcze w poniedziałek 8 września. We wtorek grał również koncert w Minneapolis. Choć policja nie wydała oficjalnego komunikatu w sprawie, znalezione w aucie zwłoki nie mogą więc należeć do 20-letniego muzyka. 

D4vd zaledwie kilka miesięcy temu wydał swój debiutancki album "Withered". Wokalista zdążył przy tym podbić listy przebojów, takimi hitami, jak "Here With Me" czy "Romantic Homicide". Sam również nie zabrał głosu w sprawie znaleziska policji. 

Śledczy przekazali więcej informacji. To wiadomo o ofierze

Jak ustalił portal ABC News, lekarz sądowy miał potwierdzić, że znalezione szczątki należą do kobiety. Miała ona około 155 cm wzrostu, falowane czarne włosy, była ubrana w top bez ramiączek, czarne legginsy oraz nosiła na ręce żółtą bransoletkę, a w uszach kolczyki. Co istotne, na jej palcu miał być też widoczny mały tatuaż. Zważając jednak na stan zwłok, specjaliści potrzebują kilku dni, by ustalić przyczynę zgonu ofiary. Śledztwo ma aktualnie znajdować się na bardzo wczesnym etapie. Policja chce również skontaktować się z właścicielem samochodu - wspominanym muzykiem. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: