Jurorzy programu " The Voice Of Poland " znowu zwracają na siebie uwagę. Najpierw Nergal, który obraża symbole religijne, teraz przeklinający na wizji partner Ani Dąbrowskiej . To wszystko serwowane przez telewizję publiczną.
Podczas dogrywki między dwiema uczestniczkami show, Kasią Klimczak i Ewą Szlachcic, w eter poszły przekleństwa. Ania Dąbrowska musiała zdecydować, która z jej podopiecznych zaśpiewała lepiej, poprosiła więc o radę swojego partnera Pawła Jóźwickiego. Ten prosto i po męsku skwitował, że lepsza była Ewa:
Zapier**liła i koniec!
Prosty i jasny komunikat niestety nie został "wypikany", bo program leciał na żywo.
Nie przeklinaj... - odezwała się Dąbrowska do Jóźwickiego.
O, przepraszam - odpowiedział stroskany.
Wniosek taki, że emocje w tym programie sięgają zenitu. Swoją drogą każdemu przecież zdarza się od czasu do czasu przekląć... Ciekawe tylko, co na to prezes TVP?
dziad