To co chwyta za serce w Gienku Losce to jego prawdziwość. Nie kreuje się na gwiazdę "X-Factor". Jest skromny bo rozumie jakiego kopa może dać życie. Na jego twarzy wypisane jest wszystko: życiowa klęska, wiele lat walki z nałogiem i ogromna pokora.
Niedawno pisaliśmy, że przed laty Gienek upił się na imprezie i spadł ze schodów. Trafił do szpitala z krwiakiem mózgu. Jak podaje magazyn ''Na Żywo'', stracił wtedy słuch na jedno ucho. Gienek mówi, że czuł jak inwalida. Pracownik krakowskiego MOPS-s - Rafał Basista mówi:
Gienek nie miał dokumentów, w papierach od lekarza wpis: bezdomny. Żył tylko dzięki pomocy innych.
To właśnie pracownicy MOPS-u bardzo mu wtedy pomogli. Gienek przestał pić, kiedy spotkał żonę Agnieszkę. Teraz Loska jest trzeźwym alkoholikiem. Stara się ustatkować. Miejmy nadzieję, że presja nie zmieni jego postanowień.
Rudy