6 grudnia w telewizji Polsat został wyemitowany świąteczny koncert "Christmas Party - świąteczna lista przebojów". W trakcie wydarzenia na żywo widzowie usłyszeli najpopularniejsze polskie i zagraniczne piosenki bożonarodzeniowe. Na scenie na wrocławskim placu Wolności wystąpiło wielu znanych wykonawców, m.in. Doda, Kayah, Majka Jeżowska, Sławek Uniatowski, Piotr Cugowski, Roksana Węgiel i Kwiat Jabłoni. Większość występów wypadła naprawdę świetnie, jednak moment wejścia na scenę Pauliny Sykut-Jeżyny i Piotra Gąsowskiego wywołał u widzów lekkie zakłopotanie. Co poszło nie tak?
Paulina Sykut-Jeżyna i Piotr Gąsowski w trakcie koncertu "Christmas Party - świąteczna lista przebojów" niespodziewanie pojawili się na scenie jako wykonawcy. Wspólnie zaprezentowali cover utworu "Jingle Bells". Dla wielu widzów był to spory szok, bo do tej pory ta dwójka jedynie zapowiadała kolejne występy gwiazd. Ich wejście nie spotkało się jednak z wyłącznie ciepłym przyjęciem. W sieci szybko pojawiły się pierwsze opinie - część internautów zarzuciła prowadzącym śpiewanie z playbacku, a co więcej, sugerowano, że… nie nadążali za nagraniem. "Brak słów", "Nie podobało mi się", "Przepiękny playback", "Nie nadążali za playbackiem" - czytamy pod nagraniem na Facebooku.
Jednym z najmocniejszych punktów wieczoru okazał się występ Roksany Węgiel, która otworzyła świąteczny koncert energiczną interpretacją "All I Want for Christmas Is You" z repertuaru Mariah Carey. Jej wykonanie natychmiast wywołało lawinę reakcji w internecie - tym razem zdecydowanie pełnych zachwytu. "Najlepszy występ wieczoru", "Pięknie", "Gratulacje. Wreszcie mogła się wykazać", "Przepięknie zaśpiewała" - czytamy pod nagraniem. CZYTAJ TEŻ: Steczkowska nie mogła przejść obok tego obojętnie. Zareagowała na spór Węgiel i Gabor.
Dzieci księżnej Kate i księcia Williama na koncercie kolęd. Cała trójka wyglądała niemal identycznie
Zmarł mąż Małgorzaty Ostrowskiej. Wokalistka zamieściła poruszający wpis
Nawrocki w programie na żywo. Nagle ze słuchawki upomniała go żona
Pilne wieści od Anity ze "Ślubu". Nastał przełomowy dzień. "To już koniec!"
Kaczorowska pierwszy raz komentuje rozwód z Pelą. Ujęła to w dwóch słowach
Tyle będzie wynosić emerytura Pawłowicz. Wysokość jej odprawy przyprawia o ból głowy
Kuzyn Alicji Bachledy-Curuś nazywany jest "księciem Podhala". Właśnie znalazł się na prestiżowej liście
Roland wyjawi w finale "Rolnik szuka żony", dlaczego wybrał Karolinę. Lepiej usiądźcie
32-letni aktor mieszka w prawdziwym zamku. Żyje jak książę? Zobaczcie te wnętrza!