"Ślub od pierwszego wejrzenia" zapoczątkował kilka udanych związków. Czy jeden z nich będą tworzyli Karolina i Maciej? O tym się przekonamy. Małżonkowie w szóstym odcinku 11. sezonu przebywają w podróży poślubnej, w której jeszcze bardziej mają okazję przekonać się o własnych cechach. Co działo się u uczestników?
Zakochani odwiedzili Czarnogórę, a mianowicie Petrovac na Moru. Mieli zakwaterowanie w "najlepszym apartamencie w całym hotelu". Tuż po otwarciu pokoju hotelowego doszło do pewnej wymiany zdań. Małżonkowie szykowali się przed lustrem w łazience, które nie było dobrze oświetlone. - Wiesz, ktoś sobie otworzył hotel, wydał pieniądze, nie mając know-how. Czyli po prostu nie wiedział... - zaczął Maciek i następnie przerwała mu ukochana. - Nie jest źle, nie narzekaj. Od samego rana narzekasz! - powiedziała. Uczestnik postanowił się wytłumaczyć. - Jak jesteś w sieciówkach, to oni wiedzą, że w łazience ma być światło - przekazał. - Nie jest tylko dobrze oświetlone pod makijaż... - kontynuowała Karolina. - W innych sieciówkach nie ma szans na takie rzeczy! - podsumował Maciej. - Nie jest źle, jest dobrze - kontynuowała uczestniczka. Mogliśmy następnie wysłuchać wyznania Karoliny z pokoju zwierzeń. - Maciek ma tendencję do narzekania, potrafi gdzieś znaleźć niuanse - usłyszeliśmy. Jej mąż zwrócił uwagę na to, że patrzy na to, jak funkcjonują różne biznesy, gdyż sam jest przedsiębiorcą.
Fani programu często dają do zrozumienia, co im się podoba, a co nie w poszczególnym odcinku. Jesteście ciekawi, jak patrzą na ostatni epizod? Jak się okazuje, są zwolennicy oraz przeciwnicy relacji Karoliny i Macieja. "Śmieszki, ze wszystkiego potrafią się śmiać, luzacy, przynajmniej nie robią z niczego tragedii. Uwielbiam ich. Kibicuję im bardzo", "Maciek od Karoliny na początku nie zrobił na mnie najlepszego wrażenia, ale po dzisiejszym odcinku zmieniłam o nim zdanie", "Jakoś nie robi on na mnie zbyt dobrego wrażenia. (...) Tak trochę się lubi przechwalać" - czytamy na Facebooku show.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!