7 sierpnia Adrian Szymaniak, uczestnik programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" przeszedł operację usunięcia guza mózgu i obecnie wraz z rodziną czeka na wyniki histopatologii, które określą dalszy przebieg leczenia. Teraz jego żona, Anita, odezwała się do fanów i opublikowała poruszający wpis, podsumowujący ostatni, niezwykle trudny czas w ich życiu.
14 sierpnia na Instagramie Anity Szydłowskiej pojawił się osobisty post. Już na początku była uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zwróciła uwagę na to, jak nagle wszystko się zmieniło - z dnia na dzień z normalnego życia i planowania wakacji trafili prosto do szpitala. Wskazała również na moment, w którym pojawiły się pierwsze objawy i szybko postawiono poważną diagnozę. "Dziś mija ponad miesiąc od kiedy nasz świat się całkowicie zmienił. Z beztroskiego planowania wakacji, zaczęliśmy walkę o zdrowie i życie. Nic nie wskazywało wcześniej na poważną chorobę męża, nie było żadnych objawów, do dnia, w którym z powodu bólu głowy, halucynacji i nudności zabrała go z domu karetka. Bardzo szybko w badaniach odkryto guz mózgu" - napisała Szydłowska.
Szydłowska podkreśliła jednak, że jej mąż wykazuje się niezwykłą postawą - uśmiech nie znika z jego twarzy nawet w najtrudniejszych chwilach. "Trzyma się niesamowicie dzielnie i swoim humorem rozbraja cały personel szpitalny. Żartuje nawet na sali operacyjnej. Podchodzi bardzo zadaniowo do walki i jest dla mnie inspiracją".- czytamy.
W tym samym wpisie Szydłowska przyznała, że choroba męża wpłynęła także na nią samą. "Mnie też całkowicie to wydarzenie zmieniło. Przewartościowało mój system wartości, na czele którego stanęło zdrowie i rodzina - nasza siła, dzięki której każdego dnia wstaję i działam. Musiałam też nauczyć się przyjmować pomoc i dać sobie pomagać" - wyznała na Instagramie. Żona Szymaniaka nie ukrywa, że może liczyć na wsparcie przyjaciół. "Wzrusza mnie, kiedy myślę o tym, jak przyjaciele otoczyli mnie troską i opieką, nie dając mi się załamać. Poszukałam także profesjonalnej pomocy lekarskiej. Czuję ogromną wdzięczność za każdą podnosząca na duchu wiadomość, każda historię z waszego życia i radę. Nie jestem w stanie odczytać każdej z nich, ale próbuję" - zwróciła się do fanów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!