Za nami finał pierwszej edycji programu "Zróbmy sobie dom". Jak wiadomo, show wygrali Kasia i Arek, którzy przy ogłoszeniu wyników wręcz skakali z radości. Mogą oficjalnie przeprowadzić się do wymarzonego domu w Krakowie. - Dziękuję, że pokochaliście taką zołzę jak ja i perfekcyjnego Arka - podsumowała wzruszona zwyciężczyni. Pozostałe pary musiały się pogodzić z przegraną. Magda i Łukasz nie zrezygnowali jednak z marzenia o domu. W sieci pojawiły się informacje na temat zbiórki.
Magda i Łukasz po przegranej w programie "Zróbmy sobie dom" postanowili zabrać głos w mediach społecznościowych. Podkreślili, że nie zamierzają się poddawać. Okazało się, że bliska im osoba zrobiła zbiórkę, aby mogli spełnić marzenie. Magda i Łukasz zachęcili fanów do wpłacenia kwoty. "Marzymy, by zbudować swój własny dom – już bez kamer i świateł, ale za to upragniony, nasz, z miłością, radością i spokojem. I będziemy walczyć o niego z jeszcze większą siłą. Rodzina i przyjaciele stworzyli dla nas zbiórkę, nad którą pieczę trzyma siostra Łukasza. Jeśli uważacie, że zasłużyliśmy naszą ciężką pracą i otwartą postawą na własny kąt, to prosimy o wasz nawet najdrobniejszy wkład" - czytamy na ich profilu. Część internautów nie była zachwycona. Pojawiły się mocne komentarze. "Tylko daj, daj i daj", "Świat schodzi na psy", "No to już przesada, ludzie na chleb nie mają" - czytamy. Co sądzicie?
Joanna Koroniewska jest prowadzącą programu "Zróbmy sobie dom". Kobieta bez wahania odpowiedziała na zarzuty fanów. Po emisji show pojawiły się głosy, że program jest ustawiony i inni finaliści także powinni mieć możliwość wykupienia domów za okazyjną cenę. Koroniewska rozwiała wątpliwości. Zdradziła, że podczas finału sama do ostatniej chwili nie wiedziała, kto zwyciężył. "Powiem szczerze, że tak długo mówiłam na finale, bo do końca na uchu nie dostałam informacji, kto wygrał. To wszystko jest sprawdzane, to wszystko jest notarialnie na każdym kroku robione, więc nie ma tam mowy o jakiejś zmowie" - podkreśliła w rozmowie z Plejadą. ZOBACZ TEŻ: Wypadek na planie "Zróbmy sobie dom". Uczestnik poprosił o wstrzymanie remontu