Uczestnicy "Sanatorium miłości" wychodzą z założenia, że nigdy nie jest za późno na miłość i liczą na to, że to właśnie w matrymonialnym programie TVP1 uda im się znaleźć drugą połówkę. W ostatnim sezonie programu jednym z uczestników był Stanisław z Raszyna. W rozmowie z serwisem tvp.pl wyjawił jakiej kobiety szuka. "Coś musi zaiskrzyć. To musi być zachwyt od pierwszego wejrzenia. Gdy spotka się kogoś na swojej drodze, od razu wiadomo, że to jest ta czy ten. Kolor oczu, włosów nie ma znaczenia. Jedyne co, to nie może pić i palić" - podkreślił. Ostatecznie w programie nie udało mu się znaleźć partnerki, ale jak się okazało, nie wszystko stracone. Stanisław wyjawił, że jest szczęśliwie zakochany.
Stanisław z siódmego sezonu "Sanatorium miłości" właśnie wyjawił, że od niedawna ma "dziewczynę". Nowa ukochana seniora ma na imię Bogusia i para poznała się przez przypadek w parku w Raszynie, gdzie mieszka Stanisław. To on podczas przypadkowego spotkania zainicjował pierwszy kontakt. "Po prostu zaczęliśmy rozmawiać. Może o pogodzie, może o tężni. Rozmowę zaczął Stanisław. Zainteresowałam się, usiadłam sobie na ławeczce i on się dosiadł" - wyjawiła w rozmowie z serwisem tvp.pl Bogusia, która nie znała Stanisława z programu. Szybko okazało się, że między parą zaiskrzyło.
Gdy zaczęliśmy rozmawiać, nawet nie zauważyliśmy, że półtorej godziny zleciało. Złapaliśmy naprawdę fajny kontakt. Doszliśmy do wniosku, że nie możemy tego stracić
- podkreślił uczestnik matrymonialnego show TVP. Niedługo potem Stanisław zaprosił Bogusię na obiad do swojej ulubionej restauracji, a potem para wybrała się razem na tańce. "Stanisław zabrał mnie na tańce. Było wspaniale. Znakomity z niego tancerz. Byłam początkowo skrępowana, ale on otoczył mnie swoim ramieniem i nawet nam się fajnie tańczyło. Wszyscy się na nas patrzyli" - wyjawiła Bogusia.
Nowa ukochana Stanisława od 14 lat jest rozwódką i zanim poznała seniora, nie znalazła dla siebie właściwego partnera. W rozmowie z serwisem tvp.pl Bogusia wyjawiła, za co najbardziej ceni uczestnika "Sanatorium miłości". "Stanisław mnie uszczęśliwia. Jest bardzo dobrym człowiekiem, bardzo troskliwym, opiekuńczym, otwartym, dojrzałym, ale z młodzieńczą duszą. Cały czas mnie wspiera. Czuję się przy nim, o czym marzy każda kobieta, bezpiecznie. Poza tym Stanisław fantastycznie opowiada. Z fantazją i z taką lekkością. Chłonę wszystkie jego wspomnienia. On dużo przeżył, podróżując po świecie. Ja tak nie podróżowałam" - wyznała nowa ukochana Stanisława.