Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz już od pierwszego odcinka "Tańca z gwiazdami" zachwycają widzów popisami tanecznymi. W ostatnim odcinku para za kizombę w rytmie wielkiego przeboju "Calm Down" otrzymała od jurorów aż 40 punktów, czym zapewnili sobie udział w kolejnym odcinku show. Taneczne sukcesy wpływają na rosnącą popularność pary w mediach i częste zaproszenia od reporterów przeprowadzających wywiady. Tego pytania jednak aktor wolał nie usłyszeć.
Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska tuż po trzecim odcinku "Tańca z Gwiazdami" udzielili wywiadu portalowi Świat Gwiazd. W trakcie rozmowy dziennikarz poruszył temat plotek o rzekomym romansie pary. Pytanie zadane przez reportera wyraźnie zdenerwowało aktora, który nie krył swojego niezadowolenia. Długim wywodem postanowił postawić kres tego typu dyskusjom. - Czy nie masz wrażenia, że takimi pytaniami podlewasz kwiatek i to bardzo konkretny? Że zadajesz pytanie, na które bez względu na to jak ja odpowiem, to będzie romans: "Odnieśli się już tego nie kryją". Odnieśliśmy się do tego i bardzo ładnie żeśmy chcieli postawić tu kropkę, ale temat jest drążony - zaczął w rozmowie z Jakubem Szewczykiem. - Przez kogo? Jeżeli przez komentarze, no to możemy na nie odpisywać, ale jeżeli przychodzisz do nas i z nami rozmawiasz na ten temat, to musimy się jakoś odnieść do tego, prawda? No bo zadajesz pytanie i oczekujesz, że ja ci odpowiem na to? Tak - kontynuował.
W końcu Gurłacz przeszedł do sedna sprawy i nawiązał do życia prywatnego obojga uczestników programu. Poprosił także dziennikarza o przysługę. - Stawiasz nas w trudnej sytuacji, więc ja ci odbiję w taki sposób piłeczkę: stary pomóż mi. Mam żonę, która to czyta, mam dzieci, które wiesz, Agnieszka ma dzieci, nie? Mamy kumpli, mamy rodziny, mama, tata, mój to przeczyta. No może być problem. Kurczę, nie pytajcie nas o romans. Jak coś będzie, to wam damy to na tacy. Dobra, umawiamy się -podsumował.
W dalszej części rozmowy głos zabrała także Agnieszka Kaczorowska. Wystosowała apel, którym nieco rozładowała napiętą sytuację. - W każdej edycji przez media plotkarskie jest nadpisywany jakiś romans. Mój apel jest taki, żebyśmy skupili się na tańcu, na wyjątkowych ludziach, którzy występują w tym programie i historiach pięknych, czyli to, o czym jest ten program. Oglądajmy to z ciekawością, ze łzami wzruszenia, z radością, z fajnymi emocjami, czasem tymi sensualnymi też, bo taki jest taniec i bierzmy to, czerpmy z tego i nie ma sensu, wiesz, tam szukać innych rzeczy - wyjaśniła Kaczorowska.