Agnieszka Kaczorowska po kilku latach powróciła do "Tańca z gwiazdami". Celebrytka jest w parze z aktorem Filipem Gurłaczem. Ich pierwszy występ wypadł bardzo dobrze, a jurorzy ocenili go na 36 punktów. Po zakończeniu show uczestnicy znaleźli chwilę na rozmowę z dziennikarzami. W wywiadzie dla Plotka opowiedzieli o tym, jak przebiega ich współpraca na parkiecie. Zdradzili także, że coś ich łączy.
Występ Agnieszki Kaczorowskiej i Filipa Gurłacza był jednym z najlepszych w pierwszym odcinku 16. edycji "Tańca z gwiazdami". Udało im się zająć drugie miejsce w tabeli. Więcej punktów otrzymał tylko Michał Barczak, który jednak ma już spore taneczne doświadczenie. W rozmowie z Plotkiem tancerka i aktor przyznali, że aby osiągnąć taki efekt, musieli spędzić wiele godzin na sali treningowej. Zdradzili jednak, że świetnie się ze sobą dogadują.
Aga jest bardzo ambitna i wymagająca, ja jestem pracowity i z oddaniem staram się podejść do tego
- stwierdził Gurłacz. Celebrytka też nie szczędziła komplementów swojemu tanecznemu partnerowi. - Jest bardzo pracowitym uczniem, rzeczywiście zaangażowanym i zdyscyplinowanym. Trenujemy bardzo dużo, wykonaliśmy kawał pracy przez ten miesiąc, co miało dzisiaj swój efekt, więc jestem z tego bardzo dumna - zapewniała.
Tancerka i aktor stwierdzili, że energię do treningów daje im śmiech. - On cały czas mnie rozśmiesza (...) Mamy to samo poczucie humoru, ja mam niezłe mięśnie brzucha od śmiechu - powiedziała Kaczorowska w rozmowie z reporterką Plotka. Celebrytka wspomniała też o wsparciu bliskich. - Kontakt z bliskimi, wsparcie - to niesamowicie ważne. Nasze dzieci - dodała. Filip Gurłacz przyznał tancerce rację. - Jesteśmy w podobnej sytuacji, bo mamy dzieci - stwierdził aktor. Dodał jednak, że ich pociechy jeszcze się nie znają. Tancerka zapewniła z kolei, że "wszystko przed nimi".