"Awantura o kasę", która powróciła niedawno na antenę Polsatu po niespełna dwudziestu latach nieobecności na antenie, dostarcza widzom niemałych emocji. Niektóre odcinki osiągają nawet liczącą ponad milion widzów, więc nic dziwnego, że stacja ogłosiła castingi do kolejnego sezonu. Nie wszystko jednak spotyka się z przychylnością fanów teleturnieju. Ostatnio zachowanie prowadzącego, którym niezmiennie jest Krzysztof Ibisz, mocno ich oburzyło. Dali temu wyraz w internecie.
W odcinku programu z 3 listopada drużyna niebieskich usłyszała pytanie o polską poetkę. - Z czyjego wiersza pochodzi fragment: "Zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny"? - zapytał Krzysztof Ibisz. Po krótkiej dyskusji uczestnicy udzielili odpowiedzi. Jedna z pań skojarzyła go z piosenką Sanah, dzięki temu wpadła na autorkę dzieła. I choć nazwisko noblistki się zgadzało, pomylili jej imię. Zamiast Wisława Szymborska, kapitan drużyny stwierdził, że chodzi o "Wiesławę Szymborską". Co ciekawe, mimo pomyłki prowadzący zaliczył im odpowiedź. To wywołało gorącą dyskusję w mediach społecznościowych.
Fani "Awantury o kasę" uważają, że zachowanie Krzysztofa Ibisza było nie na miejscu. Według nich w innych teleturniejach taka pomyłka nie zostałaby zaliczona. Tym bardziej że przymknięcie oka na błąd uczestników pozwoliło niebieskim zgarnąć całą pulę i zostać nowymi mistrzami. "Nie powinna ta odpowiedź być uznana, bo Wisława a Wiesława to inne imiona", "Przegięcie było z tą Szymborską", "Uznanie odpowiedzi Wiesława Szymborska, zamiast Wisława Szymborska uważam za nieporozumienie. W 'Va banque' czy w '1 z 10' byłoby to błędem", "Lubię ten program, ale dziś to było sporą przesadą. Wisława a Wiesława to dwie różne osoby. To nie powinno być zaliczone i wypaczyło całą grę" - czytamy w komentarzach. Przeczytaj też: Mistrzowie "Awantury o kasę" polegli na banalnym pytaniu. Pokonała ich cena bułki