"Chłopaki do wzięcia" od lat bawią widzów Polsatu. Program zdobył całkiem spore grono oddanych fanów, a uczestnicy, którzy się w nim pojawili, zyskali ogromną popularność. Część z tytułowych chłopaków założyła profile w mediach społecznościowych i tam rozwija swoją karierę w sieci. Jedną z bardziej lubianych bohaterek jest Karina Koch, która w programie występuje ze swoim bratem Stefanem. Od początku kobieta przyciągała uwagę świetną sylwetką. Tym razem pod opublikowanym zdjęciem oprócz przechwałek pojawiło się również kilka słów do... byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Fani nie mogą zrozumieć. Zdjęcie, o którym mowa znajdziesz w galerii na górze strony.
Bohaterka programu postanowiła uraczyć swoich obserwatorów nowym zdjęciem. Karina nie wstydzi się swojego ciała. Nic więc dziwnego, że przed lustrem pozuje bez koszulki. "Nie, to co nazywamy kaloryferem, ale nie ma tak źle. Ciekawe czy Trump dałby się skusić?" - czytamy w opisie. Pod postem zaroiło się od komentarzy. Nie wszyscy mogą zrozumieć nową fascynację Kariny. "Dlaczego ci tak Trump imponuje? Co ma w sobie Trump, czego nie ma Zenek Martyniuk?" - zastanawiał się jeden z obserwatorów. Niektórzy pokusili się również o kilka bardziej uszczypliwych słów. "On jeszcze nie wie, że się skusił... ale na pewno...Ha! Nie wiem, czemu ty jeszcze w USA nie jesteś i nie koczujesz przy jego domach" - czytamy.
Jeszcze niedawno fani przyglądali się związkowi Kariny i Karola. Niestety para nie jest już razem. Nie trzeba było długo czekać, by uczestniczka show ponownie zmieniła swój status z "singielki" na "zajęta". Tym razem kobieta spotyka się z niejakim Jackiem. Na TikToku pojawiło się nagranie zatytułowane "Karinka in love", w którym możemy się przysłuchać ich intymnej rozmowie. - Ty też mnie kochasz, to daj rączkę. Dziękuję ci, że mnie kochasz, wiesz. Ja cię kocham najbardziej na świecie - mówił czule nowy partner Kariny. ZOBACZ TEŻ: "Chłopaki do wzięcia". Karina jest macochą? Jej ukochany ma nastoletniego syna