Wszyscy uczestnicy "Sanatorium miłości" są po przejściach. Dramaty nie opuściły też Teodozji z Krosna, która w nowym wywiadzie wspomniała o najgorszym z nich. Dotyczy śmierci ukochanego męża. Kuracjuszka z hitowego show TVP była wtedy pięć lat po ślubie i myślała, że doczeka się z nim spokojnej emerytury. Tym bardziej że jej pierwsze małżeństwo zakończyło się rozwodem i potrzebowała już uczuciowej stabilizacji i spokoju. - Mieliśmy przed sobą całe życie. Utrata męża była dramatycznym przeżyciem. Pamiętam, że wrócił z pracy (...) Zmęczony usiadł koło mnie, oparł się o moje ramię i... stracił przytomność. To był koniec, chwila. Doznał głębokiego udaru. Jeszcze w szpitalu był moment, że ściskał moją rękę, ale to już było pożegnanie - wyznała Teodozja w rozmowie z Plejadą.
Drugi mąż Teodozji celebrował z nią każdą chwilę i był dla niej ogromnym wsparciem. Spędzali ze sobą wiele czasu i kobieta rozpieszczała go posiłkami. Między nimi była bliskość, której Teodozji bardzo brakuje. To właśnie z tego powodu zgłosiła się do "Sanatorium miłości". Przed śmiercią zakochani zdążyli sobie jeszcze wyznać miłość. - Jak się żegnaliśmy, padało: "ty wiesz, że cię kocham". To samo odpowiadał mój mąż. To ostatnie jego słowa, które zapamiętam do końca życia - powiedziała uczestniczka "Sanatorium miłości". Później popadła w czarną rozpacz.
W jednej chwili straciłam wszystko. To było straszne (...) Byłam jakby poza rzeczywistością
- dodaje Teodozja w wywiadzie dla Plejady.
Szósta edycja "Sanatorium miłości" niedługo dobiegnie końca. Co dalej z programem? Widzowie mogą spać spokojnie. Właśnie ogłoszono casting do następnej edycji dla ludzi po 60. roku życia. "Rusza casting do 7. edycji 'Sanatorium miłości'. Jeśli tak jak nasi uczestnicy chcesz dołączyć do wielkiej sanatoryjnej rodziny, nie wahaj się ani chwili" - czytamy w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych. Do postu dodano zdjęcie uśmiechniętych kuracjuszy z aktualnego sezonu. Potencjalni uczestnicy muszą wypełnić specjalny formularz. Za to na razie nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia, że program poprowadzi znowu Marta Manowska. Tymczasem jak jesteście ciekawi, jak wygląda bez makijażu, zobaczycie to w galerii na górze strony.