Serial "Malanowski i partnerzy" był emitowany na Polsacie w latach 2009-2016. Program opowiadał o poczynaniach i działalności biura detektywistycznego z Warszawy. Przewodził nim Malanowski, w którego wcielał się Bronisław Cieślak. Codzienne odcinki cieszyły się ogromną popularnością wśród widzów. W 2015 roku wiosenna seria była oglądana średnio przez ponad półtora miliona widzów. Niestety, główny bohater zmarł w 2021 roku. Producenci postanowili jednak wznowić serial. Miejsce Bronisława Malanowskiego zastąpi jest brat - Andrzej. W postać wcieli się znany aktor.
Jak się okazało, w główną postać wcieli się nie kto inny, jak Andrzej Grabowski. Nie da się ukryć, że aktor zdobył ogromną popularność, występując w różnego rodzaju produkcjach. Teraz w programie wcieli się we właściciela biura detektywistycznego. Sam format otrzyma nawet nową nazwę. "'Malanowski. Nowe rozdanie' będzie opowieścią o grupie detektywów mierzących się w swojej codziennej pracy z tajemniczymi sprawami, które pełne są nieoczekiwanych zwrotów akcji i niejasnych okoliczności, a prawda ukryta jest gdzieś pod płaszczykiem pozornie oczywistych faktów" - przekazał Polsat. Obok Grabowskiego w produkcji wystąpią: Anna Lucińska, Wacław Warchoł, Marek Krupski oraz Magdalena Dwurzyńska. Po więcej zdjęć zapraszamy do naszej galerii na górze strony.
Andrzej Grabowski doczekał się dwóch córek. Jakiś czas temu młodsza z nich, Katarzyna, udzieliła wywiadu dla cozatydzien.tvn.pl. Opowiedziała o tym, jaki jej ojciec jest prywatnie. Wyznała, że niekiedy bywa duszą towarzystwa. Są jednak momenty, w których zamyka się w sobie. - Mój tato bywa czasami zamknięty, trochę niedostępny, bywa humorzasty, smutny, wsobny, nostalgiczny. Nie jest to żadna wada i ja trochę to po nim mam, jestem trochę do niego podobna, co odkrywam z zaciekawieniem. Mój tata jest duszą towarzystwa, jak są ludzie, okazje do świętowania - zdradziła w wywiadzie. Co jeszcze powiedziała o Grabowskim? Szczegóły wywiadu znajdziecie TUTAJ. ZOBACZ TEŻ: Najpierw dostawał mięso spod lady, potem wyleciał z pracy. W pośredniaku, kiosku Ruchu - wszędzie był legendą
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!