Program "Milionerzy" po raz kolejny dostarczył wielkich emocji. We wtorkowym odcinku grę rozpoczął pan Mateusz, który od razu usłyszał pytanie za milion złotych. Szanse na wygraną miał naprawdę spore, bowiem posiadał jeszcze dwa koła ratunkowe - telefon do przyjaciela oraz wprowadzoną w tym sezonie możliwość zamiany pytania. Uczestnik skorzystał z pierwszego z nich, ale jego kolega nie wiedział, co zaznaczyć. Mimo to pan Mateusz znał odpowiedź, która okazała się prawidłowa. Zobacz: "Milionerzy". Padło pytanie za milion! Uczestnik miał ułatwioną sytuację. Wygrał?. Na co mężczyzna przeznaczy pieniądze?
Nie jest tajemnicą, że "Milionerzy" nie są nagrywani na żywo, a więc główna wygrana padła już jakiś czas temu. Widzowie dopiero teraz się o tym dowiedzieli z telewizji, a pan Mateusz musiał trzymać w tajemnicy swoją radość do tego momentu. W rozmowie z Plejadą przyznał, że "nie było to przyjemne, ale nie było bardzo trudne". W tym samym wywiadzie został zapytany także o to, na co wyda wygraną. Na fotelu w programie TVN sprawiał wrażenie mało wylewnej osoby, dość tajemniczej i jak się okazuje, taki też jest poza kamerami. Dziennikarze portalu dowiedzieli się jedynie, że pan Mateusz milion przeznaczy "na bezpieczeństwo, wygodę i przyjemności". Nie zdradził przy tym konkretów, ale opowiedział za to, jak przygotowywał się do udziału w programie. "Obejrzałem trochę odcinków, żeby lepiej poznać format" - zdradził swój sposób na wygraną Żaboklicki. Tym samym dołączył on do wąskiego grona zwycięzców teleturnieju. A na co inni wydali swoją wygraną? Pisaliśmy o tym tutaj: "Milionerzy". Oni sięgnęli po główną nagrodę. Na co wydali pieniądze?
Każdy z uczestników, którzy dowiadują się, że wygrali milion, reaguje inaczej. Zazwyczaj nie ukrywają radości i głośno cieszą się ze zdobycia głównej nagrody. Mateusz Żaboklicki przejdzie do historii. Mężczyzna na wiadomość o tym, że wybrał dobrą odpowiedź, lekko się uśmiechnął. Po czym uścisnął dłoń Huberta Urbańskiego i odszedł z czekiem. Zdjęcia nowego milionera znajdziecie w naszej galerii na górze strony.