Pamiętacie "Teletubisiów"? To jeden z najbardziej kultowych seriali animowanych na całym świecie. Lata temu dzieci zachwycały się przygodami czterech głównych bohaterów - Tinky-Winky, Dopsy, Laa-Laa i Po. "Teletubisie" w mig rozkochały w sobie najmłodszą część publiczności, stając się istotną częścią dzieciństwa wielu dzisiejszych dorosłych. Kluczowym elementem każdego odcinka było duże słońce z twarzą niemowlęcia. Bobasem tym była niejaka Jessica Smith. Sprawdziliśmy, co u niej słychać.
Jessica Smith ma dziś 29 lat i niedawno została mamą. Studiowała taniec na Canterbury Christ Church University i mieszka w hrabstwie Kent w Wielkiej Brytanii. Smith oprócz tego aktywnie działa w mediach społecznościowych. Niedawno na Instagramie poinformowała, że na świat przyszło jej pierwsze dziecko. Pod każdym wpisie aż roi się od gifów z "Teletubisiów", które wysyłają widzowie. To udowadnia, jak dużym sentymentem cieszy się bajka u dzisiejszych dorosłych użytkowników Instagrama.
Jessica Smith przez długi czas nie afiszowała się z faktem, że to właśnie ona odegrała rolę Słońca w "Teletubisiach". Prawdę wyjawiła dopiero w trakcie... jednej ze studenckich imprez. Wówczas podczas zorganizowanej zabawy każdy uczestnik musiał opowiedzieć coś o sobie, czego nikt ze zgromadzonych osób wcześniej się nie spodziewał. Jessica Smith opowiedziała rówieśnikom o swojej historii z serialem dla dzieci, a niedługo później potwierdziła to także również na Instagramie. Jakiś czas temu zdecydowała się na udzielenie wywiadu, w którym zdradziła, jak się czuje z łatką "Słoneczka z 'Teletubisiów'". - Wszyscy mówią, że widzą podobieństwo między moją twarzą a twarzą dziecka. Nadal mam twarz dziecka! Zbytnio się nie zmieniłam. Wciąż chichoczę - opowiadała w rozmowie z "Daily Mail". Oglądaliście "Teletubisiów"?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!