Kornelia i Marek ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" są jedyną parą, która przetrwała po dziewiątej edycji ślubnego show. Choć Magda i Krzysztof w finale także podjęli decyzję, aby pozostać w małżeństwie, to krótko po zakończeniu show uczestnik wyjawił, że ich drogi już się rozeszły. Kinga i Marcin z kolei nie mogli dogadać się od samego początku, przez co ich rozstanie nie było niczym szokującym dla widzów. Kornelia i Marek kilka miesięcy po finale wciąż mają się świetnie, co udowadniają nowe materiały w mediach społecznościowych. Widzom zaczęło się jednak nie podobać, że... wykorzystują swoją popularność w celach zarobkowych.
Na instagramowym koncie Kornelii pojawia się coraz więcej reklam. Uczestniczka zachwalała już m.in. salon optyczny, sklep jubilerski, salon piękności czy usługi fryzjerskie. Kiedy w wyniku kolejnej współpracy zaczęła pokazywać ubrania, widzowie nie wytrzymali. "Chyba wiosna się zbliża, dziś piękny dzień, bo wyszło słońce. Weekend spędzam w Poznaniu, więc trzeba było wykorzystać pogodę i wybrać się do ulubionego parku na spacer. Na ten dzień wybrałam proste elementy garderoby. Ta zwykła sukienka w połączeniu z eleganckim płaszczem tworzą klasykę. Choć na pierwszy rzut oka mogą wydawać się zwyczajne, to właśnie w prostocie czujemy się najlepiej" - zaczęła w swoim wpisie żona Marka.
Pod wpisem uczestniczki pojawiło się mnóstwo negatywnych komentarzy nieprzekonanych internautów. Spora część z nich twierdzi, że para przez liczne współprace przestaje być wiarygodna. "O matko, a miało być normalnie, tymczasem kolejni, którzy poszli do programu dla marnych barterów na Insta, przykre", "Barter się zaczął i zaraz będzie kopia Anity i Adriana. A wierzyłam w was, że pozostaniecie sobą", "Nie mam nic przeciw reklamie, ale jak sobie przypominam, to w programie mówiła pani zupełnie co innego", "Strasznie nachalni się staliście z tym reklamowaniem wszystkiego" - czytamy głosy oburzonych internautów. W kontekście komentarzy internautów warto jednak przypomnieć wypowiedź Marty z ósmego sezonu, która zdradziła w rozmowie z Plotkiem, że uczestnicy "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie zarabiają na udziale w show. Współpraca z reklamodawcami to ich główna szansa, na wykorzystanie popularności w celach zarobkowych.