Jacek Graniecki, występujący pod pseudonimem Tede, jest popularnym raperem. Muzyk ma na koncie aż 300 tysięcy sprzedanych albumów. Oprócz tego jest także twórcą kanału Tedenovela na YouTubie, gdzie wrzuca luźne filmiki o różnej tematyce. Raper nie ukrywa, że interesuje się polityką. Gdy tylko rozpoczęła się rewolucja w mediach publicznych, to był jedną z pierwszych osób, które relacjonowały sytuację pod siedzibą TVP. Teraz Tede poszedł o krok dalej i postanowił zadrwić z Michała Rachonia, który przez lata był twarzą Telewizji Polskiej. Trzeba przyznać, że się postarał. Zadbał o każdy detal.
Michał Rachoń prowadził program "Jedziemy" na antenie TVP Info. Po ostatnich zmianach w Telewizji Polskiej format został przeniesiony do TV Republika. Tede postanowił sparodiować prezentera i opublikował w sieci prześmiewczy filmik. Raper ubrał się w charakterystyczną dla Michała Rachonia kamizelkę i nadawał prosto ze studia TDF Info, naśladując jego mimikę. - Dzień dobry, dzień dobry, dzień dobry. W niedzielne południe wita was Jacek Graniecki na kanale Tedenovela, jedynym wolnym, patriotycznym, polskim kanale na polskim YouTube. Jeżeli myślisz, że coś polskiego jest na YouTube, to właśnie to jest ten kanał. Jacek Graniecki, lecimy! - drwił Tede. Później raper połączył się na antenie z gośćmi. Jednym z nich był "prawicowy poeta" Jacek, z ust którego padło klasyczne zdanie, że "Tusk to Niemiec". Nie zabrakło także usterek technicznych. Jak wiadomo, ostatnio dość często przytrafiały się one Rachoniowi. Filmik bardzo spodobał się internautom. "Nikt nie zasługiwał, każdy potrzebował i pragnął! Dzięki Tede za prawdę!", "To musi być cykliczne" - pisali.
Jakiś czas temu Tede był gościem podcastu Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego, gdzie opowiedział o swojej przyszłości w polityce. - Myślałem parę razy, że może kiedyś zaangażowałbym się w taką działalność, ale z drugiej strony znam to trochę od zaplecza, mój ojciec był urzędnikiem państwowym przez bardzo długie lata. Znałem z opowieści, z imprez, poznałem wielu polityków, bywali u nas w domu i zobaczyłem, jak bardzo to nie jest tak, jak chcesz, żeby było. Wydaje mi się, że musiałaby zajść zmiana pokoleniowa PO-PiS, żeby coś się zmieniło - powiedział w podcaście "WojewódzkiKędzierski".