Wzruszające zakończenie "Faktów". W studiu zapadła cisza

20 listopada minęła 19. rocznica śmierci Marcina Pawłowskiego. Dziennikarz związany z "Faktami" chorował na nowotwór złośliwy. Zmarł w wieku 33 lat, dwa miesiące po tym, jak po raz ostatni pojawił się na antenie TVN. W poniedziałkowym wydaniu magazynu, jak co roku, uczczono jego pamięć.

Marcin Pawłowski już od dziecka wiedział, że w przyszłości chce być dziennikarzem. Szybko się okazało, że ma do tego wrodzony talent. Gdy związał się z TVN, jego kariera nabrała rozpędu. Zaczynał jako reporter, ale szybko awansował i z czasem został jednym z głównych prowadzących wieczornego wydania "Faktów". Zawsze profesjonalnie relacjonował najważniejsze informacje z kraju i świata. Niespodziewanie zniknął z anteny. Jakiś czas później powrócił i wyjawił wówczas, że walczy z nowotworem. Pawłowski po raz ostatni pojawił się w "Faktach" 10 września 2004 r. Zmarł dwa miesiące później, 20 listopada, w wieku zaledwie 33 lata. Pracownicy "Faktów" co roku dbają, by pamięć o nim cały czas była żywa. W rocznicę śmierci także o nim nie zapomnieli. 

Zobacz wideo Kalczyńska zmieszała się, gdy została zapytana o złe traktowanie w TVN-ie

"Fakty" uczciły pamięć o Marcinie Pawłowskim. Tradycja została zachowana

Marcin Pawłowski był niewątpliwie jedną z bardziej zapamiętanych postaci telewizyjnych. Po jego śmierci stacja TVN ustanowiła Nagrodę im. Marcina Pawłowskiego, którą przyznaje za najlepszy materiał newsowy. Każdego roku, 20 listopada w "Faktach" wyświetlany jest materiał upamiętniający jego działalność. Pod koniec wydania rezygnuje się z napisów końcowych. Zamiast tego kamera kieruje się na pusty fotel lub portret dziennikarza. W poniedziałkowym wydaniu Piotr Kraśko pożegnał się z widzami i na koniec podzielił się wspomnieniami związanymi z jego poprzednikiem, jako prowadzącego "Faktów". Więcej zdjęć znajdziecie w naszej galerii na górze strony. 

Niegdyś to on witał państwa o 19 i żegnał na koniec "Faktów". Opowiadał o tym, co najważniejsze w Polsce i na świecie. I w niezwykły sposób robił to przez lata. Dziś mija już 19 lat, od kiedy odszedł Marcin Pawłowski - zaznaczył na koniec Kraśko, czemu towarzyszyło zgaśnięcie świateł w studio i wymowna cisza.

'Fakty' uczciły pamięć o Marcinie Pawłowskim. Tradycja została zachowana'Fakty' uczciły pamięć o Marcinie Pawłowskim. Tradycja została zachowana 'Fakty' uczciły pamięć o Marcinie Pawłowskim. Fot. Screen/ Player. pl/ 'Fakty' TVN

Marcin Pawłowski przed śmiercią pojawił się na antenie "Faktów"

Marcin Pawłowski w 2002 roku dowiedział się, że zdiagnozowano u niego nowotwór. Na jakiś czas zrezygnował z pracy. Skupił się na leczeniu, które niestety nie przynosiło skutków. W 2004 roku mimo choroby ponownie zagościł w "Faktach". Po raz ostatni wystąpił w programie na dwa miesiące przed śmiercią. - Winien jestem państwu słowo wyjaśnienia. Widzimy się po raz pierwszy po półrocznej przerwie, trudno też nie zauważyć, że nieco się zmieniłem. To prawda, jestem chory, a ważną częścią walki z moją chorobą jest dla mnie praca, dlatego postanowiłem do niej wrócić. Rozumieją to moi lekarze, szefowie, koleżanki, koledzy. Mam nadzieję, że zrozumiecie także państwo - mówił Pawłowski w pierwszym wydaniu "Faktów" po długiej przerwie.

'Fakty' uczciły pamięć o Marcinie Pawłowskim. Tradycja została zachowana'Fakty' uczciły pamięć o Marcinie Pawłowskim. Tradycja została zachowana 'Fakty' uczciły pamięć o Marcinie Pawłowskim. Fot. Screen/ Player. pl/ 'Fakty' TVN

Więcej o: