Finał siódmej edycji "Hotelu Paradise" zbliża się wielkimi krokami. Już w czwartek 9 listopada o godzinie 20:00 dowiemy się, kto wygrał show prowadzone przez Klaudię El Dursi. Transmisję będzie można obejrzeć na antenie TVN7, lub platformie streamingowej Player. Co ciekawe, program skończył się później, niż planowano ze względu na zmniejszoną liczbę odcinków emitowanych w tygodniu. Wśród uczestników trwa zacięta gra o zwycięstwo. Jedno jest pewne, ta edycja zostanie na długo zapamiętana. Dlaczego? Ilość skandali, knucia i oburzenia widzów sięgnęła zenitu. W mediach społecznościowych nieustannie pojawiają się krytyczne głosy dotyczące zasad panujących w rajskim hotelu. Fani show zasugerowali produkcji pewne zmiany.
Od samego początku siódmej edycji "Hotelu Paradise" media społecznościowe zasypywane są krytycznymi głosami. Jednym z zarzutów widzów było nękanie jednej z uczestniczek, Łucji. A inicjatorem takiego zachowania miał być Roch. Wobec braku reakcji ze strony produkcji widzowie zdecydowali się nawet zgłosić sprawę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. "Oni mają jakąś chorą fascynację z gnębienia innych, jak można się tak cieszyć, że ktoś przez nich cierpi. Nawet przy najlepszej zabawie nie mają tak szerokich uśmiechów jak wtedy gdy ktoś jedzie po Łucji, to jest socjopatyczne", "Po wczorajszym odcinku myślałam, że gorzej być nie może. Dzisiaj to było nękanie i znęcanie się psychiczne nad Łucją" - to tylko niektóre z głosów widzów w mediach społecznościowych. Wygląda na to, że ze względu na ilość knucia i intryg ta edycja show przejdzie do historii. Widzowie wyraźnie podkreślili, że dużo bardziej woleliby oglądać zakochane pary, niż zaciekłą walkę uczestników o dojście do finału wszelkimi możliwymi sposobami. Nie spodobała im się także decyzja o przywróceniu do programu Justyny, Alicji i Wojtka. W mediach społecznościowych "Hotelu Paradise" fani show zaproponowali nawet rozwiązania, które według nich ulepszyłyby program. Co o tym sądzicie? "Jako że nie będzie kolejnej edycji "True Love" to do kolejnego "Hotelu Paradise" mogliby wprowadzić badanie uczestników wariografem. Wtedy takie pary, jak choćby Tori i Krzysia długo by nie przetrwały", "Musieliby zabronić rozbijania par, w których się pojawiło uczucie. A produkcja sama to aranżuje. Każą nowym mieszać w parach", "Myślę, że w następnym sezonie powinien być zakaz umawiania się, co do wyborów na rajskim rozdaniu. Zrobiłoby się ciekawie. Złamanie regulaminu powinno skutkować natychmiastowym opuszczeniem hotelu. Do finału powinny dojść tylko pary, które połączyło uczucie, a nie umowa" - zasugerowali widzowie show. Czy któreś z tych rozwiązań ulepszyłoby program? No i najważniejsze pytanie - czy produkcja weźmie pod uwagę opinie widzów? O tym przekonamy się już wkrótce.
Jednym z uczestników, który budzi największe kontrowersje, jest Roch Krzyżański. To on podpadł widzom za knucie intryg i atakowanie Łucji. Niedawno widzowie TVN7 odkryli, że brat uczestnika jest menadżerem w TVN. Jak podaje portal Wirtualne Media, Rafał Krzyżański jest zatrudniony W TVN Warner Bros, ale nie współpracował przy "Hotelu Paradise". Widzowie uważają, że i tak przez to Roch będzie faworyzowany przez produkcję. "Ma brata w TVN, więc na bank dojdzie do finału. Stacja przecież będzie promować swoich" - napisał jeden z fanów show. Do tych zarzutów postanowił odnieść się brat uczestnika. Co powiedział? Sprawdźcie tutaj.