Niedawno rozpoczął się dziesiąty sezon kultowego show "Rolnik szuka żony". Uczestnicy poznali już wszystkich kandydatów. Po randkach każdy z nich wybrał trzy osoby, które zostały zaproszone na gospodarstwo. Wśród bohaterów edycji znalazł się Waldemar. Fani zastanawiają się, czy któraś z pań ma szansę na zostanie jego drugą połówką. Czy się zawiodą? Ostatnio wyszło na jaw, że uczestnik skrywa pewien sekret.
Ostatni odcinek programu "Rolnik szuka żony" zakończył się w nietypowy sposób. Producenci zostawili scenę Waldemara z reżyserem show, Konradem Smugą. Widzowie mieli okazję zobaczyć nietypową wymianę zdań. Po końcowych napisach usłyszeli dziwne polecenie. - Zadzwonisz teraz do niej i jej to powiesz - stwierdził reżyser. Waldemar z wyraźną niechęcią zgodził się to wykonać. - Dobra - powiedział tylko. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna ma pewien sekret. Z tego względu fani czekają w ogromnym napięciu na rozwój wydarzeń. Ze zwiastuna dowiedzieli się jedynie, że Waldek odpowie na kolejne pytanie. - Czy jesteś uczciwy wobec dziewczyn? Być może ktoś do ciebie, w międzyczasie, napisał prywatnie? - powie reżyser w najbliższym odcinku. Co na to uczestnik? Dowiecie się już 22 października na stacji TVP. Więcej zdjęć Waldemara znajdziecie w galerii na górze strony.
Działania Waldemara odbywają się pod czujnym okiem fanów programu "Rolnik szuka żony". Jakiś czas temu uczestnik został skrytykowany. Postanowił obdarować kandydatki bukietami. Fani byli oburzeni, gdy usłyszeli, ile kosztowały mężczyznę kwiaty. Wyszło na jaw, że Waldemar na taką przyjemność wydał 75 złotych. "Cudowna ta kwiaciarnia. Pani miała idealne trzy bukiety i to w takiej cenie? No kraj mlekiem i miodem płynący", "75 zł za trzy bukiety, nasz kraj taki piękny" - pisali ironicznie widzowie. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ. ZOBACZ TEŻ: Waldemar z "Rolnik szuka żony" mierzył się z hejtem. "Ciężko to znosiłem"