"Ślub od pierwszego wejrzenia" to program matrymonialny emitowany na antenie TVN od 2016 roku. Przez lata emisji randkowe show doczekało się dziewięciu sezonów i zgromadziło wokół siebie rzeszę widzów, którzy z ogromnym zaciekawieniem śledzą kolejne poczynania uczestników. Program polega na tym, że nieznajomi sobie ludzie - dobrani przez ekspertów - stają na ślubnym kobiercu. W kolejnych tygodniach muszą zadecydować, czy pozostają w małżeństwie. Choć format wzbudza pewne kontrowersje, to dzięki niemu niektórym udało się zbudować szczęśliwe relacje. Kilka lat temu w drugiej edycji show wystąpiła Agnieszka Antosik. Od tamtego czasu sporo się zmieniła. Dziś moglibyście jej nie poznać.
Agnieszka z drugiego sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia" była ulubienicą widzów. Programowi eksperci dobrali ją w parę z Marcinem Wichrowskim i byli przekonani, że ta dwójka idealnie do siebie pasuje. Niestety, życie napisało nieco inny scenariusz. Mimo licznych starań z obu stron bardzo szybko okazało się, że nie są dla siebie odpowiednimi partnerami. W tym przypadku małżeństwo zakończyło się rozwodem.
Od udziału Agnieszki w programie minęło już trochę czasu, a w jej życiu zaszło sporo zmian. Przede wszystkim diametralnie zmieniła fryzurę. Po charakterystycznych, krótkich i lekko uniesionych włosach nie pozostał już ślad. Kobieta je zapuściła. Teraz na jej głowie gości blond. Oprócz tego zdecydowała się rozwinąć własny biznes. Odnalazła również prawdziwą miłość. W 2021 roku ponownie wyszła za mąż.
Niedługo potem w jej życiu zaszły kolejne zmiany. Agnieszka została mamą i powitała na świecie syna. "Nie sądziłam, że macierzyństwo tak wiele mnie nauczy, a to dopiero początek. Stałam się jeszcze lepszą wersją siebie, bardziej cierpliwą, z większą pokorą i dystansem. Jeszcze lepiej zorganizowaną, 'ogarniętą' w układaniu klocków dnia i tygodnia i jeszcze bardziej wdzięczną za bliskie relacje w rodzinie, w biznesie, w przyjaźniach. Gdyby nie relacje to byłoby dużo ciężej" - napisała niegdyś na Instagramie. Więcej zdjęć uczestniczki znajdziecie w naszej galerii w górnej części artykułu.