• Link został skopiowany

"Sanatorium miłości". Natalia pochwaliła się córką i wnukiem. "Jak bliźniaczki"

Natalia z czwartej edycji "Sanatorium miłości" chętnie publikuje w mediach społecznościowych prywatne zdjęcia. Ostatnio zamieściła na profilu zdjęcie córki i wnuka. Podobieństwo mamy i córki jest uderzające.
Natalia 'Sanatorium miłości 4'
Instagram/natinatalia58

W czwartej edycji "Sanatorium miłości" nie brakowało emocji. Choć to Anna i Piotr zaręczyli się w finałowym odcinku, to Natalia i Marek są jedyną parą, która przetrwała. Seniorzy są razem ponad półtora roku i niebawem planują ślub. Uczestniczka hitu TVP chętnie chwali się fotografiami, na których pozuje z ukochanym. Ostatnio pokazała jednak fotografię wnuka i córki. Internauci komentowali uderzające podobieństwo matki i córki.

Zobacz wideo Trzecia edycja "Sanatorium miłości" już została uznana za najbardziej kontrowersyjną

"Sanatorium miłości". Natalia pochwaliła się córką i wnukiem. "Jak bliźniaczki"

Natalia z czwartej edycji "Sanatorium miłości" jest bardzo aktywna na Instagramie. Seniorka chętnie publikuje kadry z zagranicznych podróży, randek z ukochanym oraz rodzinne zdjęcia. Uczestniczka hitu TVP jak dotąd unikała publikacji zdjęć z bliskimi. Tym razem zrobiła wyjątek.

Cudowna moja córeczka z moim kochanym wnukiem - podpisała fotografię.
 

Internauci już wcześniej zwrócili uwagę na niezwykłe podobieństwo mamy i córki. "Jak dwie krople wody", "Jak bliźniaczki", "Wielkie podobieństwo" - czytamy w komentarzach pod wspólnymi zdjęciami. Fani stwierdzili też, że pociecha Natalii wygląda wyjątkowo młodo. "Że co? Że to jego mama? Chyba siostra...eh, macie dobre geny" - uznali. Więcej rodzinnych zdjęć uczestniczki "Sanatorium miłości" znajdziecie w naszej galerii na górze strony.

"Sanatorium miłości". Marek szczerze o związku z Natalią. "Na początku szlag mnie trafiał"

Natalia i Marek są ze sobą od niemal dwóch lat. Seniorzy nadal są w sobie szaleńczo zakochani i powoli przygotowują się do ślubu. Okazuje się jednak, że początki ich związku nie były najłatwiejsze. Wszystko przez zazdrość. Uczestnik "Sanatorium miłości" nie mógł znieść faktu, że jego wybranka ma wielu adoratorów. "Prawdę mówiąc, na początku to mnie szlag trafiał, ale teraz jestem już spokojny. To kwestia zaufania" - zdradził w rozmowie z portalem telemagazyn.pl.

Więcej o: