Oliwia Ciesiółka w show-biznesie zaistniała dzięki udziałowi w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia". Eksperci połączyli ją z Łukaszem. Ich małżeństwo od pierwszych chwil wyglądało na bardzo zgrane i udane. Para doczekała się nawet syna. Niestety związek nie przetrwał próby czasu. Byli małżonkowie przez jakiś czas toczyli medialną walkę o opiekę nad dzieckiem. W końcu się dogadali i żyją ze sobą we względnie neutralnych stosunkach. Wiele wskazuje na to, że Ciesiółka weszła też w nowy związek.
Oliwia wykorzystała popularność zdobytą w programie i rozkręca influencerską karierę. Na Instagramie obserwuje ją już ponad 220 tysięcy użytkowników. W ostatnim czasie Ciesiółka rozkwita. Młoda mama zrzuciła sporo kilogramów, ponadto zmieniła też kolor włosów. Czyżby świętowała w ten sposób nowy rozdział w swoim życiu? Być może, bowiem całkiem niedawno dodała zdjęcie prezentu, który otrzymała od tajemniczego wielbiciela. Potencjalny ukochany podarował Oliwii bukiet czerwonych róż i pluszowego misia.
Okazuje się, że Oliwia nie należy do typu romantycznych kobiet, które uwielbiają otrzymywać kwiaty od ukochanych. Bohaterka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przyznała, że nie wiedziała, co zrobić z naręczem czerwonych róż. W mieszkaniu nie znalazła wazonu, więc bukiet wstawiła do... żeliwnego garnka. "Kiedy wielbiciel jest romantyczny, ale trafił na mało romantyczny okaz. Muszę ogarnąć jednak jakiś wazon, bo garnek do rosołu okazał się za niski" - żartowała Oliwia na Instagramie. Więcej zdjęć odmienionej byłej żony Łukasza Kuchty znajdziecie w naszej galerii.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!