Mateusz "Big Boy" Borkowski zyskał rozpoznawalność dzięki udziałowi w programie "Gogglebox. Przed telewizorem". Uczestnik jest niezaprzeczalnym królem metamorfoz, w ciągu kilku lat schudł aż 177 kilogramów. W zrzuceniu tak dużej nadwagi pomogła mu operacja zmniejszenia żołądka i całkowita zmiana dotychczasowego stylu życia. Ostatnio uczestnik popularnego show stacji TTV wybrał się na wakacje i pokazał się w kąpielówkach. Zobaczcie, jak dzięki ciężkiej pracy i konsekwencji zmieniło się jego ciało.
Mateusz "Big Boy" Borkowski nie ukrywa, że w jego przypadku kluczowa była operacja zmniejszenia żołądka. Po zabiegu całkowicie zmienił jadłospis i zaczął regularnie ćwiczyć. Jego pasją okazała się jazda na rowerze. Na Instagramie uczestnika pełno jest zdjęć z wycieczek, gdzie porusza się właśnie tym środkiem transportu. Mateusz wykorzystuje także media społecznościowe do motywowania innych do walki o zdrowie. Dawnego siebie określa w ostrych słowach. "Jeśli nadal myślisz, że się nie da, że nie warto lub, co najgorsze, po co, to na jednym zdjęciu masz odpowiedzi na wszystkie twoje wątpliwości. Spoczywaj w pokoju smutny, spocony, lekko pijany wieprzku. Jedyna zaleta z ciebie teraz to wielka wyżerka, którą mają robaki od sześciu lat zamieszkujące dół, w którym sobie leżysz" - napisał na Instagramie. Co dziś słychać u Mateusza? Uczestnik show stacji TTV spędza wakacje nad morzem i właśnie pokazał zdjęcie z wyjazdu. Nie ukrywa, że przemiana, którą przeszedł, zmieniła nie tylko jego wygląd fizyczny, ale przede wszystkim psychikę.
Siedem lat formy olimpijskiej. Jestem bardzo dumny z tego, że mogę się cieszyć zdrowiem kondycją i świetnym samopoczuciem. Moja wisząca skóra serdecznie pozdrawia i też jest ze mnie dumna, a ty nadal myślisz, że to niemożliwe. Pozdrawiam, szczęśliwy człowiek - napisał na Instagramie.
Do podjęcia heroicznej walki o samego siebie Mateusza Borkowskiego zachęcił jego stan zdrowia. Nie tylko miał ogromną nadwagę, ale nadużywał też alkoholu. Słowa lekarza skłoniły go do zmian. "Powiedział prawdę po żołniersku, prosto w oczy: "Słuchaj stary, ty za dwa, trzy lata umrzesz. Ważysz 250 kg, serce ci stanie, upadniesz, nawet nie będziesz wiedział kiedy" - powiedział w rozmowie z portalem cozatydzien.tvn.pl.