"Sanatorium miłości" to uwielbiane przez widzów randkowe show, emitowane na antenie Telewizji Polskiej od czterech lat. Program doczekał się już pięciu sezonów i niemal od samego początku gromadził rzeszę widzów przed telewizorami, którzy z zaciekawieniem śledzili losy seniorów. Nie da się ukryć, że w programie o wiele częściej zdarzało się zawrzeć długotrwałe przyjaźnie, niż miłosne relacje. Jeden z wyjątków stanowią Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz. Para wzięła udział w drugiej edycji programu i do dzisiaj wiedzie wspólne i szczęśliwe życie. Ostatnio zakochani są w ferworze ślubnych przygotowań. W jednej z najnowszych rozmów zdradzili, gdzie i kiedy odbędzie się uroczystość.
Iwona i Gerard poznali się na planie drugiej edycji "Sanatorium miłości" i od razu między nimi zaiskrzyło. Początkowo była to tylko przyjaźń, jednak stopniowo uczucie zaczęło przeradzać się w coś więcej. "Miłość, szczególnie w naszym wieku, to ogromna odpowiedzialność. Oprócz tego, że czerpiemy radość z bycia razem na co dzień, z przytulania się, ze wspólnego jedzenia i patrzenia sobie w oczy, to musimy pamiętać, że miłość powinna być oparta na przyjaźni" - opowiadała seniorka w specjalnym wydaniu "Sanatorium miłości".
Obecnie Iwona i Gerard dzielą życie na dwa domy. Od ponad dwóch lat są zaręczeni, a termin uroczystości zbliża się wielkimi krokami. Co już o niej wiadomo? Iwona i Gerard po raz pierwszy o ślubnych planach opowiedzieli we wrześniu 2022 roku w trakcie wystąpienia w "Pytaniu na śniadanie". "Zapadła decyzja, już jest ustalony termin, Urząd Stanu Cywilnego też jest załatwiony, ale na razie cicho sza. Budujmy emocje, lato 2023" - zdradziła Iwona.
Teraz wiadomo już, że ceremonia odbędzie się w sierpniu bieżącego roku, w zamku w Niepołomicach. Trzeba przyznać, że obiekt, w którym zaplanowano uroczystość, jest dla pary symbolicznym miejscem. To właśnie tam w 2021 roku senior oświadczył się ukochanej. "Możemy już powiedzieć, że miejsce to Niepołomice. Pomysły mieliśmy różne. Najpierw chcieliśmy bardzo zawężone rodzinne grono w Ustroniu, czyli miejscu naszego poznania, później nasz ogród, aż padło na Niepołomice, gdzie się zaręczyliśmy na zamku" - wyznała Iwona w rozmowie z "Faktem".
W dalszej części rozmowy seniorka wyjawiła, że przyjęcie odbędzie się z pompą, a na ślub zostało zaproszonych 80 osób. "Stwierdziliśmy, że spotkań z rodziną i przyjaciółmi nie ma aż tak wiele, a chcemy celebrować nasze uczucie ze wszystkimi, a kiedy nie najlepiej wszystkich zebrać w jedno miejsce, jak nie na takiej wesołej uroczystości? Dużo osób nam kibicuje. Zdecydowaliśmy po dyskusjach, że chcemy to przyjęcie z fetą. Lista gości jest zrobiona. Myślę, że będzie może ok. 80 osób, a może więcej. Zobaczymy" - skwitowała Iwona w rozmowie z "Faktem". Zobacz też: "Sanatorium miłości". Joanna na zdjęciach sprzed lat. Była wziętą modelką. Piękna twarz.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Osiem lat temu przegrała bitwę z Roksaną Węgiel. Gabriela Kurzac wróciła z przytupem. Badach piał z zachwytu
Polka była księżną Kataru. Tajemnicza śmierć Kasi Gallanio do dziś budzi wiele pytań
Burza po przemówieniu Kaczorowskiej. "Brak klasy"
"Taniec z gwiazdami". Kto odpadł w siódmym odcinku?
Maja Bohosiewicz apeluje do kobiet i przestrzega. "Zostaniesz wymieniona na nowszy model"
Syn Krzysztofa Ibisza wystąpił w serialu TVP. Widzowie zwrócili uwagę na inne nazwisko
Nie do wiary, co Katarzyna Cichopek zrobiła na własnym weselu. Nagle chwyciła za mikrofon
Cichopek miała na ślubie aż trzy kreacje. Stylistka mówi wprost. "Mniej ozdób, więcej sensu"
Brat Rogacewicza uderza w aktora? Poszło o rodzinny konflikt. "To się nie spina"