Henio jest jednym z najbardziej popularnych bohaterów "Chłopaków do wzięcia". Emerytowany kawaler długo szukał miłości, ale w końcu szczęście się do niego uśmiechnęło. Na drodze rolnika stanęła Marysia. Kobieta szybko wprowadziła w życie Henia sporo radości. Bohater serii tak bardzo docenił życie w związku, że zdecydował się na poważny krok i oświadczył się ukochanej. Wielu widzów sceptycznie podchodziło do tej relacji i twierdziło, że emeryt wykorzystuje Marysię. Fragmenty ostatnio wyemitowanego odcinka wskazują jednak na to, że intencje Henia są szczere.
Marysia przebywała u córki, kiedy do drzwi zapukał kurier. Dostawca miał dla narzeczonej Henia sporej wielkości przesyłkę. Paczka była opakowana ozdobnym papierem, a jej zawartość zaskoczyła emerytkę. Stęskniony Henio przysłał ukochanej jabłka, mydełka w kształcie róż i słodkie czekoladki. Dołączył miłosną kartkę. Kobieta wyglądała na wyraźnie poruszoną prezentem. Chwyciła za telefon, by podziękować narzeczonemu, wtedy okazało się, że to tylko część przyjemnych niespodzianek. Henio w rozmowie z Marysią był wyjątkowo wylewny. Przyznał, że tęskni za narzeczoną i bardzo ją kocha. Partnerka chłopaka do wzięcia była oczarowana.
Mówię wyraźnie, że kocham Marysię i chcę, żeby Marysia ze mną zamieszkała - mówił Henio.
Marysia wprost przyznała, że jej pierwsze małżeństwo było dla niej sporym rozczarowaniem. Bohaterka "Chłopaków do wzięcia" związała się z przemocowcem, który dodatkowo nadużywał alkoholu. Chociaż mąż kobiety odszedł już kilkanaście lat temu, to Marysia nadal pamięta upokorzenia, których ona i jej córka doświadczyły ze strony mężczyzny. W jednym z odcinków tak partnerka Henia wspominała małżeństwo: "15 lat minęło, odkąd mąż zmarł i nie interesowałam się żadnymi facetami. Mój mąż lubił wypić. Były awantury, a nerwus to był bardzo też". Owocem małżeństwa jest córka Marysi, Aneta. Kobieta jest dla matki dużym wsparciem. Wystąpiła przed kamerami w niedawnym odcinku. Widzowie zwrócili uwagę, że jest niezwykle podobna do swojej pracowitej mamy.