Ślub Gosi i Jarusia z "Chłopaków do wzięcia" był jednym z kluczowych wydarzeń w programie. Po tym jak para powiedziała sobie sakramentalne "tak", widzowie uwielbiali zaglądać do ich życia prywatnego. Zakochani co jakiś czas pokazują, jak radzą sobie w roli męża i żony. Niedawno Jarek zaskoczył wyznaniem. Fani programu zupełnie się tego nie spodziewali. Okazało się, że para ma poważne plany na przyszłość.
Jakiś czas temu kamery randkowego show ponownie zawitały w progach Małgorzaty i Jarusia. Producenci odwiedzili ich w mieszkaniu. Uczestnicy "Chłopaków do wzięcia" pokazali między innymi prywatne fotografie ze ślubu. Małżeństwo stwierdziło, że to odpowiedni czas, aby pochwalić się swoimi postanowieniami. Obecnie oboje mieszkają u Gosi. Jarek stwierdził, że wkrótce chce się wyprowadzić. Nie oznacza to jednak rozwodu. Para rozważa zakup domu!
Uczestnik dodał, że chciałby zamieszkać w nowym domu. Nie zależy mu na drogiej posiadłości, a na własnych, niewielkich czterech kątach. "Plany mam takie, żeby kupić domek. Nie musi być to taki dom z basenem. Może mieć trzy pokoje i może być skromny. Nie musi być taki w luksusach" - powiedział Jaruś. Żona go poparła. "No, chciałam taki dom kupić, żeby był ciepły, żeby nie było zimno" - dodała Gosia.
Jaruś i Gosia z "Chłopaków do wzięcia" nie ukrywają, że w ich związku układa się świetnie. Jak każda para, mają jednak pewne problemy. Jakiś czas temu spekulowano nawet o kryzysie. Choć ta sytuacja nigdy nie miała miejsca, niedawno Gosia opowiedziała, co przeszkadza jej w mężu. Wyznała, że Jarek jest bardzo małomówny. "Jarek jest dobry, tylko trzeba z nim rozmawiać. Bo on siedzi cicho i nic nie mówi, jak ze mną pije kawę" - stwierdziła w programie. Jarek postanowił się wytłumaczyć. "Czasem z Gosią rozmawiam, ale ileż będę w kółko mówił o tym samym. Jakbym miał jakieś ciekawe wiadomości, to wtedy mogę rozmawiać (...). A jeśli nie mam nic ciekawego do powiedzenia, to nie rozmawiam" - stwierdził. Poza tym oboje zapewnili, że ich relacja jest bardzo szczęśliwa.