Małgorzata Tomaszewska w roli prowadzącej "Pytanie na śniadanie" zadebiutowała u boku Aleksandra Sikory w maju 2019 r. Ostatni raz poranny program TVP2 prowadziła 4 kwietnia. Kiedy do niego wróci i czy w ogóle to się wydarzy? Jej wydania przejęła przywrócona po kilku latach do programu Anna Popek.
"Pytanie na śniadanie". Czy Małgorzata Tomaszewska wróci do programu?
O tym, że nie będzie prowadzić "Pytania na śniadanie", Małgorzata Tomaszewska miała dowiedzieć się z dnia na dzień, gdy wszystkie zaplanowane wydania, które miała prowadzić, przejęła Anna Popek. Informator Plotka z planu programu zdradza, że nikt z szefostwa nie przeprowadził z Tomaszewską wtedy na ten temat rozmowy, co miało podobno dziwić ekipę dotychczasowych prowadzących program TVP2.
Dziwi nas, że Gosia ciągle nie pojawiła się w grafiku. To bardzo niekomfortowa sytuacja. Generalnie nikt nic nie wie. Nawet samej Małgosi nie wytłumaczono tej sytuacji. Odsunięcie jej jest zaskakujące, bo widzowie ją lubią. Niepewność ją bardzo męczy. Dziennikarze do niej dzwonili z pytaniami, kiedy i czy w ogóle wróci, a ona nie wiedziała co im odpowiadać - mówiła Plotkowi osoba pracująca przy "Pytaniu na śniadanie".
Nowy prowadzący dla Anny Popek?
Ponoć ekipa "Pytania na śniadanie" lubi Annę Popek i nie ma nic przeciwko niej, ale nikt nie chce, by jej przywrócenie na wizję oznaczało, że Małgorzata Tomaszewska straci pracę. Według nich najlepszym rozwiązaniem byłoby, jakby Popek stworzyła parę z kimś nowym. Tymczasem według produkcji obecna liczba prowadzących jest podobno wystarczająca.
Małgosia nie spodziewała się, że po tym jak oddała TVP całe serce, dożyje takich dziwnych czasów i jej po ludzku przykro, że musiała zniknąć z dnia na dzień. Ona uwielbiała tę robotę i zresztą świetnie się w niej sprawdzała. Jej kultura osobista, serdeczność, profesjonalizm i koleżeństwo robiło wrażenie na wszystkich, którzy z nią dotychczas pracowali. Brakuje nam jej, bo takiej fajnej koleżanki to ze świecą szukać - zdradza informator Plotka.
Małgorzata Tomaszewska nabrała wody w usta
Plotek zapytał Małgorzatę Tomaszewską, co sądzi o powrocie do "Pytania na śniadanie" Anny Popek i kiedy sama wróci do programu. Na nasze pytania prezenterka odpowiedziała w dość specyficzny i wymowny sposób. "Pozdrawiam serdecznie wszystkich kolegów i koleżanki z "Pytania na śniadanie", usłyszeliśmy od niej. A gdy zapytaliśmy, czy sama jest jeszcze częścią zespołu, nie chciała tego potwierdzić ani temu zaprzeczyć. "Nie jestem upoważniona do udzielania informacji na ten temat", skwitowała krótko, co tłumaczy nam inna osoba z produkcji programu.
Małgosia nie chciała się narazić szefostwu. Póki nie wiedziała co jest grane, przyjęła taktykę, by odpowiadać wymijająco. Ona łudzi się, że drzwi są tam dla niej ciągle otwarte i to, co się tam teraz dzieje to chwilowe zawirowania. Wierzy, że Anka Popek jej nie wygryzie - zdradza źródło Plotka
Plotek poprosił też o komentarz TVP. Niestety do czasu publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytanie, czy Małgorzata Tomaszewska jest dalej prowadzącą "Pytanie na śniadanie", a jeżeli tak - kiedy wróci na wizję. To już nasz drugi mail wysłany w tej sprawie, który przechodzi bez echa.
AKTUALIZACJA
Kilka godzin po publikacji naszego tekstu, Małgorzata Tomaszewska ogłosiła, że w końcu poznała swoje dalsze losy w TVP. Prezenterka, która jeszcze ostatnio nie umiała powiedzieć żadnych konkretów dotyczących swojego powrotu, napisała szczęśliwa na InstaStory, że wróci do "Pytania na śniadanie" 28. kwietnia. Czy będzie się w nim pojawiała już bez zawirowań i regularnie? Na początku maja miną cztery lata, od kiedy jest jego częścią.
