Magda Gessler była zniesmaczona, kiedy z "Kuchennymi rewolucjami" przyjechała do Biedruska i ujrzała restaurację w barwach moro. Budynek wymalowany był w stylu wojskowego munduru. Wszystko przez znajdujący się nieopodal poligon. Niestety, żołnierze rzadko zaglądali do lokalu. Sławna restauratorka nie żywiła zbytnich nadziei, widząc kartę dań, lecz sama była zaskoczona wysoką jakością potraw. Później jednak zrobiła demolkę.
Magda Gessler nie bawi się w zbytnie subtelności, jeśli chodzi o ocenę restauracji, które ratuje. Kiedy stanęła przed lokalem "Czterech Pancernych", myślała, że to bunkier.
Czy to poligon, czy knajpa? - zapytała, dodając po wejściu do środka - A jednak knajpa. No nie wiem, czy to będzie dla mnie dobry wieczór. To miejsce wygląda dziwnie - oceniła.
Właściciel restauracji był wielkim fanem serialu "Czterej Pancerni i pies", ale to nie przekonało restauratorki. Jednak po przeczytaniu menu pochwaliła ładną kartę i ambicję kucharza. Strażniczka czystości wyciągnęła chusteczkę - zgodnie z podejrzeniami stolik nie był idealnie wypucowany. Gessler skrytykowała przystawkę, uznając, że smalec z dodatkami jest zbyt drogi - 21 zł uznała za rozbój. Szybko nastąpił przełom.
No, proszę państwa, kwaśnica jest lepsza niż w Zakopanem - pochwaliła zupę.
Burger również był smaczny. Pizza także wypadła nieźle. Była jednak podana na wysłużonej drewnianej desce.
Wygląda dobrze. Ale śmierdzi ta deska, aż... obrzydliwość. Dla mnie ta pizza jest fantastyczna. Deska jest strasznie brudna, czuć ją. Sama koncepcja pizzy jest cudowna - powiedziała Magda Gessler.
Później wkroczyła do kuchni, gdzie zrobiło się jeszcze mniej przyjemnie. Restauratorka zabrała się za demolkę półek w kuchni. Po latających płytach i deskach ogłosiła rewolucję. Przechrzciła miejsce w bistro Kolorowe wazy - waza miała być symbolem zjednoczenia ludzi przy wspólnym stole. W lokalu zagościły różne kolory. Popisowymi daniami okazały się śledzie, fasolka po bretońsku oraz kotlety mielone z jeleniem, prawdziwkami i serem.
Właściciele zdali egzamin na piątkę z plusem. Po kilku tygodniach od "Kuchennych rewolucji" okazało się, że dania są tak samo smaczne, jak na początku. Nowe odcinki programu można oglądać w każdy czwartek na antenie TVN lub platformie Player.