Julia Gołębiowska wzięła udział w szóstej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". W programie nie udało jej się znaleźć miłości, jednak niedługo po jego zakończeniu okazało się, że uczestniczka ma nowego partnera. Dla ukochanego zmieniła swoje życie i przeniosła się za granicę. Niestety, para zdążyła się już się rozstać. Na Instagramie Julia zdradziła więcej szczegółów na ten temat.
Po ogłoszeniu wiadomości o rozstaniu Julia postanowiła odpowiedzieć na pytania fanów związane z tym tematem. Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przyznała, że wróciła do Polski.
Po rozstaniu wróciłam oczywiście do Polski, gdyż w Anglii byłam wyłącznie ze względu na byłego partnera. Mieszkam w Ciechanowie i tu zaczęłam budować sobie wszystko na nowo - zdradziła na InstaStories.
Po powrocie do kraju bohaterka matrymonialnego show musiała też znaleźć nową pracą.
Zmieniłam pracę, zmusiła mnie do tego sytuacja. Obecnie pracuję w gastronomii jako kelnerka i nawet nieźle się w tym odnajduję - przyznała.
Pomimo licznych pytań fanów Julia nie zdecydowała się na ujawnienie powodu rozstania.
Wiele z was pyta o powód rozstania. Nigdy nie podam powodu ze względu na szacunek do siebie, byłego partnera oraz relacji, którą mieliśmy. Chciałam się z wami podzielić tą informacją, ponieważ dzieliłam się szczęściem, kiedy je znalazłam. Zatem fair wobec was byłoby wytłumaczenie, dlaczego "zniknęły wspólne zdjęcia". Natomiast szczegóły są zbyt prywatną kwestią, aby dzielić się nimi na forum - napisała programowa żona Tomka.
Uczestniczka matrymonialnego eksperymentu zapewniła też, iż nie żałuje, że pochwaliła się swoim związkiem w mediach społecznościowych. Zaznaczyła, że instagramowi obserwujący są dla niej bardzo ważni, dlatego też chce dzielić z nimi zarówno smutne, jak i szczęśliwe chwile.